muzyka - rock&metal - bajka
 
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać nowe tematy, komentarze.
Zaloguj się lub zarejestruj się aby dodawać wypowiedzi.
osobniktreść posta
bajka 11 grudnia 2006
Pewnego jak że pieknego dnia, zamrożeni ludzie wyszli z lodówek, wcle niewyszli bo jak mogli wyjść jak byli zamrożeni ^^ Rozmrozili się i poszli w świat szukać jedzenia po drodze zobaczyli babcie sprzedające miotły i skarpetki oraz rozowe mohery. Po zakupach poszli do Ojca Rydzyka, ale drzwi otworzył Giertych.Zbulwersowany zamrożony człowiek postanowił zdzielić go nowo zakupioną miotłą. Po chwili mowiac:Co tu robisz piekny romanie?Przyszedłem sobie na śniadanie! XD Nie dostaniesz śniadania ty brudna, podstępna łachudro! - krzyknęli ludzie chórem,Ale ojciec mnie nie poczęstował tylko dał mi klapsa w tyłek bo mu powiedziałem, że jestem satanistą , i zapiekam gałki oczne kotów we włoskim cieście, po czym zjadam popijając zmiksowanymi byczymi jądrami zalewanymi w sosie a'la kocie żygi.Rydzu, to usłyszał i podszedł do drzwi w których niebyło klamki I wisiał na nich napis "De'Billom wstęp wzbroniony. Ludzie zwatpili i poszli szukac dalej..a za rogiem stał mCshit i pani Stefcia. Poprosili ludzi z lodowek o szklanke gorącego kompotu wiśniowego i krakersy. Jednak Ci mieli tylko schłodzony Leśny Dzban i paluszki. Zamrożeni rozmrożeniu ludzie postanowili, że i tym się zadowolą, więc zaczęli pić Leśny Dzban... Jednak jeden był im mało, więc poszli do -Lider Szajsa- po więcej. Kupili jeszcze 5 Leśnych Dzbanów i nagle weszła im bania. Ludzie z lodowek na bani poszli do Wesolego Miasteczka... Poszli do gabinetu luster, żbey się poschizować... Zobaczyli , swoje odbicia, ktore wcale niebyły ich odbiciami! Zdziwieni, zamrozeni ludzie zaczeli krzyczec ze zdziwenia, ponieważ były to odbicia strasznych czarno-białych skarpetkowych potworow!!! =O Zaczeli uciekać, ale po drodze napotkali na ludzi z mikrofalówek i wszyscy dostali szoku termicznego. Następnie stało się najgorsze czyli.... okazało się, że to wszystko to sen. A zamrożeni rozmrożeniu ludzie wcale nie byli nawet skarpetkowymi potworami, tylko... to byliśmy my! Więc? Z tego wynika, że mamy bojna wyobraznie, co oznacza, że Pan Giertych może się schować ze swoimi tezami, że dzisiejsza młodzież jest 'tępa'. A sklepy Lider Szajs też mowia NIE! Giertychowi, wiec... NIE GIERTYCHOWI!! A co do czarno-białych skarpetkowych potworów to

sprawa do dziś nie została wyjaśniona, ponieważ na urodzinach Jankowksiego...
bajka 11 grudnia 2006
EEEJ! xD:PP Marcinos83 - nie zmieniaj treści!:/:PP
bajka 11 grudnia 2006
Kurde xD Soorka nie maialo byc tak! Przepraszam:* xD
bajka 11 grudnia 2006
Pewnego jak że pieknego dnia, zamrożeni ludzie wyszli z lodówek, wcle niewyszli bo jak mogli wyjść jak byli zamrożeni ^^ Rozmrozili się i poszli w świat szukać jedzenia po drodze zobaczyli babcie sprzedające miotły i skarpetki oraz rozowe mohery. Po zakupach poszli do Ojca Rydzyka, ale drzwi otworzył Giertych.Zbulwersowany zamrożony człowiek postanowił zdzielić go nowo zakupioną miotłą. Po chwili mowiac:Co tu robisz piekny romanie?Przyszedłem sobie na śniadanie! XD Nie dostaniesz śniadania ty brudna, podstępna łachudro! - krzyknęli ludzie chórem,Ale ojciec mnie nie poczęstował tylko dał mi klapsa w tyłek bo mu powiedziałem, że jestem satanistą , i zapiekam gałki oczne kotów we włoskim cieście, po czym zjadam popijając zmiksowanymi byczymi jądrami zalewanymi w sosie a'la kocie żygi.Rydzu, to usłyszał i podszedł do drzwi w których niebyło klamki I wisiał na nich napis "De'Billom wstęp wzbroniony. Ludzie zwatpili i poszli szukac dalej..a za rogiem stał mCshit i pani Stefcia. Poprosili ludzi z lodowek o szklanke gorącego kompotu wiśniowego i krakersy. Jednak Ci mieli tylko schłodzony Leśny Dzban i paluszki. Zamrożeni rozmrożeniu ludzie postanowili, że i tym się zadowolą, więc zaczęli pić Leśny Dzban... Jednak jeden był im mało, więc poszli do -Lider Szajsa- po więcej. Kupili jeszcze 5 Leśnych Dzbanów i nagle weszła im bania. Ludzie z lodowek na bani poszli do Wesolego Miasteczka... Poszli do gabinetu luster, żbey się poschizować... Zobaczyli , swoje odbicia, ktore wcale niebyły ich odbiciami! Zdziwieni, zamrozeni ludzie zaczeli krzyczec ze zdziwenia, ponieważ były to odbicia strasznych czarno-białych skarpetkowych potworow!!! =O Zaczeli uciekać, ale po drodze napotkali na ludzi z mikrofalówek i wszyscy dostali szoku termicznego. Następnie stało się najgorsze czyli.... okazało się, że to wszystko to sen. A zamrożeni rozmrożeniu ludzie wcale nie byli nawet skarpetkowymi potworami, tylko... to byliśmy my! Więc? Z tego wynika, że mamy bojna wyobraznie, co oznacza, że Pan Giertych może się schować ze swoimi tezami, że dzisiejsza młodzież jest 'tępa'. A sklepy Lider Szajs też mowia NIE! Giertychowi, wiec... NIE GIERTYCHOWI!! A co do czarno-białych skarpetkowych potworów to sprawa do dziś nie została wyjaśniona, ponieważ na urodzinach Jankowksiego

zapalily się...

bajka bajka bajka (18)

bajka 11 grudnia 2006
Pewnego jak że pieknego dnia, zamrożeni ludzie wyszli z lodówek, wcle niewyszli bo jak mogli wyjść jak byli zamrożeni ^^ Rozmrozili się i poszli w świat szukać jedzenia po drodze zobaczyli babcie sprzedające miotły i skarpetki oraz rozowe mohery. Po zakupach poszli do Ojca Rydzyka, ale drzwi otworzył Giertych.Zbulwersowany zamrożony człowiek postanowił zdzielić go nowo zakupioną miotłą. Po chwili mowiac:Co tu robisz piekny romanie?Przyszedłem sobie na śniadanie! XD Nie dostaniesz śniadania ty brudna, podstępna łachudro! - krzyknęli ludzie chórem,Ale ojciec mnie nie poczęstował tylko dał mi klapsa w tyłek bo mu powiedziałem, że jestem satanistą , i zapiekam gałki oczne kotów we włoskim cieście, po czym zjadam popijając zmiksowanymi byczymi jądrami zalewanymi w sosie a'la kocie żygi.Rydzu, to usłyszał i podszedł do drzwi w których niebyło klamki I wisiał na nich napis "De'Billom wstęp wzbroniony. Ludzie zwatpili i poszli szukac dalej..a za rogiem stał mCshit i pani Stefcia. Poprosili ludzi z lodowek o szklanke gorącego kompotu wiśniowego i krakersy. Jednak Ci mieli tylko schłodzony Leśny Dzban i paluszki. Zamrożeni rozmrożeniu ludzie postanowili, że i tym się zadowolą, więc zaczęli pić Leśny Dzban... Jednak jeden był im mało, więc poszli do -Lider Szajsa- po więcej. Kupili jeszcze 5 Leśnych Dzbanów i nagle weszła im bania. Ludzie z lodowek na bani poszli do Wesolego Miasteczka... Poszli do gabinetu luster, żbey się poschizować... Zobaczyli , swoje odbicia, ktore wcale niebyły ich odbiciami! Zdziwieni, zamrozeni ludzie zaczeli krzyczec ze zdziwenia, ponieważ były to odbicia strasznych czarno-białych skarpetkowych potworow!!! =O Zaczeli uciekać, ale po drodze napotkali na ludzi z mikrofalówek i wszyscy dostali szoku termicznego. Następnie stało się najgorsze czyli.... okazało się, że to wszystko to sen. A zamrożeni rozmrożeniu ludzie wcale nie byli nawet skarpetkowymi potworami, tylko... to byliśmy my! Więc? Z tego wynika, że mamy bojna wyobraznie, co oznacza, że Pan Giertych może się schować ze swoimi tezami, że dzisiejsza młodzież jest 'tępa'. A sklepy Lider Szajs też mowia NIE! Giertychowi, wiec... NIE GIERTYCHOWI!! A co do czarno-białych skarpetkowych potworów to sprawa do dziś nie została wyjaśniona, ponieważ...

tak naprawde nikt ich nigdy nie widzial!a...
brak zdjęcia

bajka bajka bajka (3)

bajka 11 grudnia 2006
Pewnego jak że pieknego dnia, zamrożeni ludzie wyszli z lodówek, wcle niewyszli bo jak mogli wyjść jak byli zamrożeni ^^ Rozmrozili się i poszli w świat szukać jedzenia po drodze zobaczyli babcie sprzedające miotły i skarpetki oraz rozowe mohery. Po zakupach poszli do Ojca Rydzyka, ale drzwi otworzył Giertych.Zbulwersowany zamrożony człowiek postanowił zdzielić go nowo zakupioną miotłą. Po chwili mowiac:Co tu robisz piekny romanie?Przyszedłem sobie na śniadanie! XD Nie dostaniesz śniadania ty brudna, podstępna łachudro! - krzyknęli ludzie chórem,Ale ojciec mnie nie poczęstował tylko dał mi klapsa w tyłek bo mu powiedziałem, że jestem satanistą , i zapiekam gałki oczne kotów we włoskim cieście, po czym zjadam popijając zmiksowanymi byczymi jądrami zalewanymi w sosie a'la kocie żygi.Rydzu, to usłyszał i podszedł do drzwi w których niebyło klamki I wisiał na nich napis "De'Billom wstęp wzbroniony. Ludzie zwatpili i poszli szukac dalej..a za rogiem stał mCshit i pani Stefcia. Poprosili ludzi z lodowek o szklanke gorącego kompotu wiśniowego i krakersy. Jednak Ci mieli tylko schłodzony Leśny Dzban i paluszki. Zamrożeni rozmrożeniu ludzie postanowili, że i tym się zadowolą, więc zaczęli pić Leśny Dzban... Jednak jeden był im mało, więc poszli do -Lider Szajsa- po więcej. Kupili jeszcze 5 Leśnych Dzbanów i nagle weszła im bania. Ludzie z lodowek na bani poszli do Wesolego Miasteczka... Poszli do gabinetu luster, żbey się poschizować... Zobaczyli , swoje odbicia, ktore wcale niebyły ich odbiciami! Zdziwieni, zamrozeni ludzie zaczeli krzyczec ze zdziwenia, ponieważ były to odbicia strasznych czarno-białych skarpetkowych potworow!!! =O Zaczeli uciekać, ale po drodze napotkali na ludzi z mikrofalówek i wszyscy dostali szoku termicznego. Następnie stało się najgorsze czyli.... okazało się, że to wszystko to sen. A zamrożeni rozmrożeniu ludzie wcale nie byli nawet skarpetkowymi potworami, tylko... to byliśmy my! Więc? Z tego wynika, że mamy bojna wyobraznie, co oznacza, że Pan Giertych może się schować ze swoimi tezami, że dzisiejsza młodzież jest 'tępa'. A sklepy Lider Szajs też mowia NIE! Giertychowi, wiec... NIE GIERTYCHOWI!! A co do czarno-białych skarpetkowych potworów to sprawa do dziś nie została wyjaśniona, ponieważ na urodzinach Jankowksiego zapalily się...

Różowe świeczki na torcie! :P
bajka 12 grudnia 2006
Pewnego jak że pieknego dnia, zamrożeni ludzie wyszli z lodówek, wcle niewyszli bo jak mogli wyjść jak byli zamrożeni ^^ Rozmrozili się i poszli w świat szukać jedzenia po drodze zobaczyli babcie sprzedające miotły i skarpetki oraz rozowe mohery. Po zakupach poszli do Ojca Rydzyka, ale drzwi otworzył Giertych.Zbulwersowany zamrożony człowiek postanowił zdzielić go nowo zakupioną miotłą. Po chwili mowiac:Co tu robisz piekny romanie?Przyszedłem sobie na śniadanie! XD Nie dostaniesz śniadania ty brudna, podstępna łachudro! - krzyknęli ludzie chórem,Ale ojciec mnie nie poczęstował tylko dał mi klapsa w tyłek bo mu powiedziałem, że jestem satanistą , i zapiekam gałki oczne kotów we włoskim cieście, po czym zjadam popijając zmiksowanymi byczymi jądrami zalewanymi w sosie a'la kocie żygi.Rydzu, to usłyszał i podszedł do drzwi w których niebyło klamki I wisiał na nich napis "De'Billom wstęp wzbroniony. Ludzie zwatpili i poszli szukac dalej..a za rogiem stał mCshit i pani Stefcia. Poprosili ludzi z lodowek o szklanke gorącego kompotu wiśniowego i krakersy. Jednak Ci mieli tylko schłodzony Leśny Dzban i paluszki. Zamrożeni rozmrożeniu ludzie postanowili, że i tym się zadowolą, więc zaczęli pić Leśny Dzban... Jednak jeden był im mało, więc poszli do -Lider Szajsa- po więcej. Kupili jeszcze 5 Leśnych Dzbanów i nagle weszła im bania. Ludzie z lodowek na bani poszli do Wesolego Miasteczka... Poszli do gabinetu luster, żbey się poschizować... Zobaczyli , swoje odbicia, ktore wcale niebyły ich odbiciami! Zdziwieni, zamrozeni ludzie zaczeli krzyczec ze zdziwenia, ponieważ były to odbicia strasznych czarno-białych skarpetkowych potworow!!! =O Zaczeli uciekać, ale po drodze napotkali na ludzi z mikrofalówek i wszyscy dostali szoku termicznego. Następnie stało się najgorsze czyli.... okazało się, że to wszystko to sen. A zamrożeni rozmrożeniu ludzie wcale nie byli nawet skarpetkowymi potworami, tylko... to byliśmy my! Więc? Z tego wynika, że mamy bojna wyobraznie, co oznacza, że Pan Giertych może się schować ze swoimi tezami, że dzisiejsza młodzież jest 'tępa'. A sklepy Lider Szajs też mowia NIE! Giertychowi, wiec... NIE GIERTYCHOWI!! A co do czarno-białych skarpetkowych potworów to sprawa do dziś nie została wyjaśniona, ponieważ na urodzinach Jankowksiego zapalily się... Różowe świeczki na torcie! :P

Przerażony ksiądz prałat...

bajka bajka bajka (23)

bajka 12 grudnia 2006
Pewnego jak że pieknego dnia, zamrożeni ludzie wyszli z lodówek, wcle niewyszli bo jak mogli wyjść jak byli zamrożeni ^^ Rozmrozili się i poszli w świat szukać jedzenia po drodze zobaczyli babcie sprzedające miotły i skarpetki oraz rozowe mohery. Po zakupach poszli do Ojca Rydzyka, ale drzwi otworzył Giertych.Zbulwersowany zamrożony człowiek postanowił zdzielić go nowo zakupioną miotłą. Po chwili mowiac:Co tu robisz piekny romanie?Przyszedłem sobie na śniadanie! XD Nie dostaniesz śniadania ty brudna, podstępna łachudro! - krzyknęli ludzie chórem,Ale ojciec mnie nie poczęstował tylko dał mi klapsa w tyłek bo mu powiedziałem, że jestem satanistą , i zapiekam gałki oczne kotów we włoskim cieście, po czym zjadam popijając zmiksowanymi byczymi jądrami zalewanymi w sosie a'la kocie żygi.Rydzu, to usłyszał i podszedł do drzwi w których niebyło klamki I wisiał na nich napis "De'Billom wstęp wzbroniony. Ludzie zwatpili i poszli szukac dalej..a za rogiem stał mCshit i pani Stefcia. Poprosili ludzi z lodowek o szklanke gorącego kompotu wiśniowego i krakersy. Jednak Ci mieli tylko schłodzony Leśny Dzban i paluszki. Zamrożeni rozmrożeniu ludzie postanowili, że i tym się zadowolą, więc zaczęli pić Leśny Dzban... Jednak jeden był im mało, więc poszli do -Lider Szajsa- po więcej. Kupili jeszcze 5 Leśnych Dzbanów i nagle weszła im bania. Ludzie z lodowek na bani poszli do Wesolego Miasteczka... Poszli do gabinetu luster, żbey się poschizować... Zobaczyli , swoje odbicia, ktore wcale niebyły ich odbiciami! Zdziwieni, zamrozeni ludzie zaczeli krzyczec ze zdziwenia, ponieważ były to odbicia strasznych czarno-białych skarpetkowych potworow!!! =O Zaczeli uciekać, ale po drodze napotkali na ludzi z mikrofalówek i wszyscy dostali szoku termicznego. Następnie stało się najgorsze czyli.... okazało się, że to wszystko to sen. A zamrożeni rozmrożeniu ludzie wcale nie byli nawet skarpetkowymi potworami, tylko... to byliśmy my! Więc? Z tego wynika, że mamy bojna wyobraznie, co oznacza, że Pan Giertych może się schować ze swoimi tezami, że dzisiejsza młodzież jest 'tępa'. A sklepy Lider Szajs też mowia NIE! Giertychowi, wiec... NIE GIERTYCHOWI!! A co do czarno-białych skarpetkowych potworów to sprawa do dziś nie została wyjaśniona, ponieważ na urodzinach Jankowksiego zapalily się... Różowe świeczki na torcie! :P Przerażony ksiądz prałat...

pobiegł do toalety...
bajka 12 grudnia 2006
Pewnego jak że pieknego dnia, zamrożeni ludzie wyszli z lodówek, wcle niewyszli bo jak mogli wyjść jak byli zamrożeni ^^ Rozmrozili się i poszli w świat szukać jedzenia po drodze zobaczyli babcie sprzedające miotły i skarpetki oraz rozowe mohery. Po zakupach poszli do Ojca Rydzyka, ale drzwi otworzył Giertych.Zbulwersowany zamrożony człowiek postanowił zdzielić go nowo zakupioną miotłą. Po chwili mowiac:Co tu robisz piekny romanie?Przyszedłem sobie na śniadanie! XD Nie dostaniesz śniadania ty brudna, podstępna łachudro! - krzyknęli ludzie chórem,Ale ojciec mnie nie poczęstował tylko dał mi klapsa w tyłek bo mu powiedziałem, że jestem satanistą , i zapiekam gałki oczne kotów we włoskim cieście, po czym zjadam popijając zmiksowanymi byczymi jądrami zalewanymi w sosie a'la kocie żygi.Rydzu, to usłyszał i podszedł do drzwi w których niebyło klamki I wisiał na nich napis "De'Billom wstęp wzbroniony. Ludzie zwatpili i poszli szukac dalej..a za rogiem stał mCshit i pani Stefcia. Poprosili ludzi z lodowek o szklanke gorącego kompotu wiśniowego i krakersy. Jednak Ci mieli tylko schłodzony Leśny Dzban i paluszki. Zamrożeni rozmrożeniu ludzie postanowili, że i tym się zadowolą, więc zaczęli pić Leśny Dzban... Jednak jeden był im mało, więc poszli do -Lider Szajsa- po więcej. Kupili jeszcze 5 Leśnych Dzbanów i nagle weszła im bania. Ludzie z lodowek na bani poszli do Wesolego Miasteczka... Poszli do gabinetu luster, żbey się poschizować... Zobaczyli , swoje odbicia, ktore wcale niebyły ich odbiciami! Zdziwieni, zamrozeni ludzie zaczeli krzyczec ze zdziwenia, ponieważ były to odbicia strasznych czarno-białych skarpetkowych potworow!!! =O Zaczeli uciekać, ale po drodze napotkali na ludzi z mikrofalówek i wszyscy dostali szoku termicznego. Następnie stało się najgorsze czyli.... okazało się, że to wszystko to sen. A zamrożeni rozmrożeniu ludzie wcale nie byli nawet skarpetkowymi potworami, tylko... to byliśmy my! Więc? Z tego wynika, że mamy bojna wyobraznie, co oznacza, że Pan Giertych może się schować ze swoimi tezami, że dzisiejsza młodzież jest 'tępa'. A sklepy Lider Szajs też mowia NIE! Giertychowi, wiec... NIE GIERTYCHOWI!! A co do czarno-białych skarpetkowych potworów to sprawa do dziś nie została wyjaśniona, ponieważ na urodzinach Jankowksiego zapalily się... Różowe świeczki na torcie! :P Przerażony ksiądz prałat pobiegł do toalety...

...lecz zamiast gaśnicy...

bajka bajka bajka (18)

bajka 12 grudnia 2006
Pewnego jak że pieknego dnia, zamrożeni ludzie wyszli z lodówek, wcle niewyszli bo jak mogli wyjść jak byli zamrożeni ^^ Rozmrozili się i poszli w świat szukać jedzenia po drodze zobaczyli babcie sprzedające miotły i skarpetki oraz rozowe mohery. Po zakupach poszli do Ojca Rydzyka, ale drzwi otworzył Giertych.Zbulwersowany zamrożony człowiek postanowił zdzielić go nowo zakupioną miotłą. Po chwili mowiac:Co tu robisz piekny romanie?Przyszedłem sobie na śniadanie! XD Nie dostaniesz śniadania ty brudna, podstępna łachudro! - krzyknęli ludzie chórem,Ale ojciec mnie nie poczęstował tylko dał mi klapsa w tyłek bo mu powiedziałem, że jestem satanistą , i zapiekam gałki oczne kotów we włoskim cieście, po czym zjadam popijając zmiksowanymi byczymi jądrami zalewanymi w sosie a'la kocie żygi.Rydzu, to usłyszał i podszedł do drzwi w których niebyło klamki I wisiał na nich napis "De'Billom wstęp wzbroniony. Ludzie zwatpili i poszli szukac dalej..a za rogiem stał mCshit i pani Stefcia. Poprosili ludzi z lodowek o szklanke gorącego kompotu wiśniowego i krakersy. Jednak Ci mieli tylko schłodzony Leśny Dzban i paluszki. Zamrożeni rozmrożeniu ludzie postanowili, że i tym się zadowolą, więc zaczęli pić Leśny Dzban... Jednak jeden był im mało, więc poszli do -Lider Szajsa- po więcej. Kupili jeszcze 5 Leśnych Dzbanów i nagle weszła im bania. Ludzie z lodowek na bani poszli do Wesolego Miasteczka... Poszli do gabinetu luster, żbey się poschizować... Zobaczyli , swoje odbicia, ktore wcale niebyły ich odbiciami! Zdziwieni, zamrozeni ludzie zaczeli krzyczec ze zdziwenia, ponieważ były to odbicia strasznych czarno-białych skarpetkowych potworow!!! =O Zaczeli uciekać, ale po drodze napotkali na ludzi z mikrofalówek i wszyscy dostali szoku termicznego. Następnie stało się najgorsze czyli.... okazało się, że to wszystko to sen. A zamrożeni rozmrożeniu ludzie wcale nie byli nawet skarpetkowymi potworami, tylko... to byliśmy my! Więc? Z tego wynika, że mamy bojna wyobraznie, co oznacza, że Pan Giertych może się schować ze swoimi tezami, że dzisiejsza młodzież jest 'tępa'. A sklepy Lider Szajs też mowia NIE! Giertychowi, wiec... NIE GIERTYCHOWI!! A co do czarno-białych skarpetkowych potworów to sprawa do dziś nie została wyjaśniona, ponieważ...

nie został po nich zaden ślad!...
poprzednia 1 ... 5 6 7 8 9 ... 15 następna