Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać nowe tematy, komentarze.
Zaloguj się lub zarejestruj się aby dodawać wypowiedzi.
osobnik | treść posta |
---|---|
13 września 2007 Twierdzicie, ze jestescie ateistami, a wierzycie w cyfre 666? ;o Nie bardzo rozumiem ;)
|
|
13 września 2007 Poza tym, jestem ateistka, ale kochalam naszego papieza :)
Ludzie mysla, ze ateisci to zli, niedobrzy ludzie, ktorzy potepiaja papieza. A wcale tak nie jest. |
|
4 grudnia 2007 666 to liczba a nie cyfra.
pewna symbolika wdarła się już do życia codziennego, tak samo u osób wierzących jak i tych mniej (lub wcale). dotyczy to równie dobrze religii chrześcijańskiej, judaizmu czy innych zeusów i świętowidów. to wszystko przez wieki wsiąka w światową kulturę i nikt tego nie powstrzyma. a papież, jak to papież. głowa kościoła. następca niejakiego Jezusa. raz jest fajnie, raz jest trochę mniej fajnie. a ostatnio to po prostu żal momentami... |
|
4 grudnia 2007 Chciałbym tylko powiedzieć że ostatnio 666 okazuje się jednak liczbą 616
|
|
5 grudnia 2007 mówią też, że może to być 696; zależy to podobno od przekładu Biblii
|
|
8 grudnia 2007 Symbolika liczb jest raczej małoznaczna, Biblia to nie wszystko !!
Przecież jest mnóstwo tekstów nie włączonych do kanonu, a równie dobrze mogą stać na tej samej półce co biblia, z tym że po ***** ni tradycjonaliści pewnie by się buntowali.. Osobiście polecam (chyba już kajś pisałem) Ew. Tomasza. I w sumie nawet biblie satanistyczną LaVeya. |
|
8 grudnia 2007 to przecież logiczne że kościół do kanonu "lektur obowiązkowych" (czyt. Pisma Świętego) wybiera tylko te księgi, które im pasują. reszta, przedstawiająca inne stanowiska i poglądy jest mieszana z błotem.
|
|
9 grudnia 2007 Nie mam na myśli cyt. "Kanonu lektur obowiązkowych" większość tekstów apokryficznych nie jest mieszana z błotem, lecz po protu nie zostały włączone do kanonu, stąd są "mniej znaczne" dla wierzącego katolika, a niosą nie mniejsze przesłanie..
Źle mnie zrozumiałaś, jak można czytać symbole na podstawie jednej interpretacji ?? Przecież to symbole. |
|
9 grudnia 2007 a co, jeśli te "mniej znaczne" treści niosą prawdę? mało który katol w ogóle wie coś na ich temat; a więc co do symboliki: widać nie potrzebuje dodatkowych źródeł informacji, przecież on wie wszystko od swojego parafialnego księdza.
wniosek: katolikowi wmówisz wszystko (chodzi mi o stereotyp, i o ile jesteś księdzem, a to "wszystko" w jakiś sposób dotyczy katolicyzmu) |
|
9 grudnia 2007 Hej hej przecież piszę nie mniej znaczne...
Hmm wiesz co jest 10h rano ja jeszcze śpię jaśniej.. Hah symbol mylisz z pojęciem. Taka dużo mała różnica :D |