Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać nowe tematy, komentarze.
Zaloguj się lub zarejestruj się aby dodawać wypowiedzi.
osobnik | treść posta |
---|---|
16 luty 2007 Ja tez mam dobry sposob hehe ale chyba opisac sie go slowami nie da :D A co do bieganie to problemu nie mam :) i wad w glanach nie widze :) Sa git
|
|
26 marca 2007 Kto raz założy glany już ich nie zdejmie :D
|
|
5 kwietnia 2007 czysta teoria :P oj znam osoby, ktore zdjely :]
|
|
6 kwietnia 2007 ja czasem zdejmuje glany... :D żeby założyć trampasy ;D ;) hiehie, glany są git :P
|
|
8 kwietnia 2007 mialam kolezanke co na wiekszosci studniowki paradowala w tramkach szczesliwa ;)
|
|
29 czerwca 2007 ja nie odwiązuję, tylko poluzowywuję sznurówki, wiec mi to zajmuje jakies 45 sekund (zakladanie)^^ bo 2ch ostatnich dziurek nie wiąrzę tylko obwiązuję dookoła :D
i już mam najlepsze buty świata na nogach :D |
|
8 sierpnia 2007 Zycie bez glanów to jak życie bez wody:D:D:D
Glany rlz! Pzdr:* |
|
2 grudnia 2007 Wiążę normalnie jakoś, z pietyzmem, nie ukrywam. Ale zdecydowanie muszę zaprzeczyć kokoli, nie da się przebiec (realia Wrocławskie) od placu Legionów do Dworca Głównego w glanach bez postoju w 40oC upale... przynajmniej nie z moją "tężyzną".
|