osobnik | treść posta |
---|---|
2 luty 2007 I trzyma nas na duchu.. ja za moją miłością poszłam na studia do jego miasta :D
|
|
2 luty 2007 no prosze jakie poswiecenie :D gratuluje odwagi... bo to jednak ryzyko... :D:D:D
|
|
3 luty 2007 ehh nie aż takie ryzyko.. a przynajmniej częściej go widuje :D
|
|
4 luty 2007 A więc to napewno prawdziwa miłość..... Życzę szczęścia :))
|
|
5 luty 2007 no ja oczywiscie tez :) tylko nie dziekuj Asiu :D:D:D
|
|
6 luty 2007 Hehe nie dziekuję.. z mojej strony to .. chyba naprawdę miłość.. co ja piszę to jest miłość.. ale nie wiem jak jest u niego.. jesteśmy tak blisko, ale czasem tyle nas dzieli, ufamy sobie, ale czasem czuć miedzy nami dystans.. hmm... zobaczymy jak sie potoczą walentynki.. przecież to najlepszy czas na wyznania :D:D NIE TRACĘ NADZIEJI!!!!!!! Dziewczyny dzieki za wsparcie :)
|
|
6 luty 2007 Ale, ale główka do góry ... nawet w idealnym związku czuć czasem różnice to chyba norma świadcząca o uczuciu, oddaniu i zaangażowaniu.
|
|
6 luty 2007 gdyby nie te roznice to bysmy sie zanudzli :D:D:D
|
|
7 luty 2007 Gdyby nasz partner był taki sam jak my nie był by dla nas wyjątkowy- bo przecież był by taki sam. A więc nie potrafił by nas zaskoczyć bo czym..??
|
|
7 luty 2007 przeciwienstwa - jak w fizyce - przyciagaja sie... oczywiscie nie skrajne przeciwienstwa :D
|