miasta - Warszawa - Za co lubisz albo nie lubisz Warszawy?
 
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać nowe tematy, komentarze.
Zaloguj się lub zarejestruj się aby dodawać wypowiedzi.
osobniktreść posta
Za co lubisz albo nie lubisz Warszawy? 21 grudnia 2006
No po prostu? Za co lubisz to miasto, a jeśli nie lubisz to też napisz za co! :>

Za co lubisz albo nie lubisz Warszawy? Za co lubisz albo nie lubisz Warszawy? Za co lubisz albo nie lubisz Warszawy? (8)

Za co lubisz albo nie lubisz Warszawy? 23 grudnia 2006
od dziada pradziada w warszawie. dla mnie to już lokalny patriotyzm ;)
można wymieniać wiele rzeczy które przeszkadzają w życiu wielkiego miasta (kolejki w urzędach,tłok w centrum, korki etc...) ale nie zmienia to faktu że to miasto jest żywą legendą i świadkiem wielu historycznych wydarzeń które wpasowane w teraźniejszość sprawiają że nie ma takiego 2-ego na globie ;)
Za co lubisz albo nie lubisz Warszawy? 7 stycznia 2007
Wawa... lubię ją za wszystko i za nic ;]. Kręci się tam trochę nienormalnych ludzi i pełno dziur w drogach ale to zawsze nasza kochana wawa :D
Za co lubisz albo nie lubisz Warszawy? 14 luty 2007
Lubić to można zupę pomidorową - ja Warszawę kocham, choć wcale nie jestem warszawianką z dziada pradziada - moi dziadkowie urodzili się na terenach, które wówczas do miasta nie należały.

Za co lubisz albo nie lubisz Warszawy? Za co lubisz albo nie lubisz Warszawy? Za co lubisz albo nie lubisz Warszawy? (8)

Za co lubisz albo nie lubisz Warszawy? 3 marca 2007
i dodam że nienawidzę jak ktoś mówi o Warszawie: "warszafka" :/

Za co lubisz albo nie lubisz Warszawy? Za co lubisz albo nie lubisz Warszawy? Za co lubisz albo nie lubisz Warszawy? (5)

Za co lubisz albo nie lubisz Warszawy? 8 kwietnia 2007
Warszawa - porzdane miejsce jesli sie znajdzie jakis "swoj" kawalek w niej... atak przerazac moze halas, tepo i to wszystko co sie dzieje wokol.
Za co lubisz albo nie lubisz Warszawy? 20 kwietnia 2007
warszawa by night, tam lubię wszystko :D

Za co lubisz albo nie lubisz Warszawy? Za co lubisz albo nie lubisz Warszawy? Za co lubisz albo nie lubisz Warszawy? (43)

Za co lubisz albo nie lubisz Warszawy? 11 grudnia 2007
Kanapka, szlug i niedopita kawa,
znów witam miasto stołeczne -
Warszawa.
Rzeczywistości, możliwości ciągle
nowe,
choć widze jak w tym mieście ludzie
szybko tracą głowę.
Zdrowie, nerwy -
tak jest bez przerwy.
Tryb miejski wciąga i słabszych
wykańcza,
tak narzuca tempo - to ludzi szarańcza.

Zewsząd do nikąd pędząca gdzieś w
popłochu,
miesiąc za miesiącem, tak!, rok po
roku.
Wystarczy się rozejrzeć co się dzieje
wokół,
ważne by w tym wszystkim mieć
podejście zdrowe,
czasem zwolnić tempo, przynajmniej o
połowę.
Chcę przez całe życie przejść, nie
jego skrótem.
Chcę oddychać tlenem, nie jego
substytutem.
w zgodzie z samym sobą i w harmonii
ducha,

Ja się nigdzie nie spieszę,
nie dbam tylko o kieszeń.
Są rzeczy ważniejsze,
Idę spokojnym krokiem,
w dali za ludzkim tłokiem.
Bo są rzeczy ważniejsze

Za co lubisz albo nie lubisz Warszawy? Za co lubisz albo nie lubisz Warszawy? Za co lubisz albo nie lubisz Warszawy? (20)

Za co lubisz albo nie lubisz Warszawy? 17 grudnia 2007
ehhh warszawa by night dla mnei tez najlepsza jak jade wieczorem mostem gdanskim to az mi sie lezka kreci ;) tez razem z moja rodzina mieszkamy tu od pokolen i nie wyobrazam sobie przeprowadzki w inne miejsce :d wychowalam sie na ochocie i najwiekszy sentyment mimo wszystko mam do parku szczesliwickiego dopóki nie zbudowali tego wstretnego stoku bylo tam niesamowicie, sanki na gorce lyzwy na stawie a potem bita smietana w fantazji na grojeckiej
a czy ktos kojarzy zapiekanki na rogu banacha i grojeckiej ??

Za co lubisz albo nie lubisz Warszawy? Za co lubisz albo nie lubisz Warszawy? Za co lubisz albo nie lubisz Warszawy? (8)

Za co lubisz albo nie lubisz Warszawy? 27 luty 2008
nie w Warszawie "łazarskiego" i "koźmińskiego" normalnie mnie szlak trafił jak ostatnio pod samym domem panna łazarska rozjechała mnie prawie samochodem bo właśnie według jej tłumaczenia" "zmieniała szpilki na adidasy"... sic!
normalnie aż mi gul skacze i żyłka na czole pulsuje jak widzę bananową młodzież.