Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać nowe tematy, komentarze.
Zaloguj się lub zarejestruj się aby dodawać wypowiedzi.
osobnik | treść posta |
---|---|
23 grudnia 2006 Hej..co u was słychać ?? Może jakies zmiany ??
Eh..u mnie tak...mam osobe którą kocham...i która kocha mnie...ale,jest jeden mały problem..moja najukochańsza przyjaciółka nienawidzi Marcina, a Marcin nie nawidz jej :( Caly czas sie kluca..po tych ich kłutniach oni sie kłucą ze mna...co ja mam zrobić ?? :(:( Nie chce ich stracić a to ze oni sie pogodza jest praktycznie nie możliwe... |
|
25 grudnia 2006 Zawsze po klutni w tym wieku mozna dojsc do kompromisu ;) A oni sie pogodza predzej czy pozniej ;)
|
|
25 grudnia 2006 Moga sie pogodzić ale niekoniecznie:| może być lepiej ale niezapomnijmy ze i może być gożej. Zachowują się niczym kot i pies hmmmm... trudna sprawa. A najgorzej bo inni cierpia przez nich. Ja bym ich zamknął w jednym pokoju i zostawil zapalone świato by widzieli siebie. Może by im się znudzily te klutnie. Ale czemu oni tak się nie lubia?????
|
|
26 grudnia 2006 W sumie to..poszło o..o mnie chyba..:( kiedys pisali i zaczeli sie klucic..i tak jest do dzis..ten mi mówi ze nie chce jej znac..i różne wyzwiska na nia , a to wkącu jest moja naj przyjaciółka i ona mówi to samo na niego :( Boziem serio nie wiem co robić :* Ostatnio rozmawialam z nią i ona powiedziała ze nie bedzie sie z nim kłucic , ale tylko dla mnie :( Ja tak nie chce :(:(:(:(:(:(
|
|
26 grudnia 2006 Eh..a co do tego zamknięcia ich w jednym pomieszczeniu to chyba było by nie za dobre rozwiązanie..pozabijali by się..nawet Marcin mi powiedział ze nie chce jej nawet zobaczyc jak do mnie przyjedzie bo jej jeszcze cos zrobi ;(;(;(
|
|
26 grudnia 2006 To cięzki ożech do zgryzienia. Ale ja bym zaryzykował i bym ich zamknął razem. Nastawil zegar i poczekał, kto wie co by on jej zrobil:).... Jak tak się ze sobą "żrą" to ja nawet bym nieprubowal ich godzic. niech sami sie pogodzą albo powiedzą szczeże o co chodzi....
|
|
2 stycznia 2007 kausia:
"Hej..co u was słychać ?? Może jakies zmiany ??" Zmiana po Sylwestrze: Poznalam fajnych ludzi, z ktorymi mam nadzieje, ze utrzymam kontakt i narazie tylko tyle :) ale kroczkami malymi do przodu cos idzie.. |
|
7 stycznia 2007 Hejcia Mesia:) Nio zmiany wielkie.....niepije i pale, w piecu by cieplo było. CZasowa abstynencja do wesela brata:) Jakos leci do przodu, byle do przodu...
|
|
11 stycznia 2007 yyy... a ja chciałam wrocic do tamtej sprawy:D bo skoro on Cie kocha tak samo jak Ty jego to powinien szanowac Ciebie i Twoich znajomych i przyjaciół. A przynajmniej nie obrazac ich przy Tobie z szacunku do Ciebie!;/ jesli tak nie jest to zastanow sie nad tym czy to rzeczywiscie jest miłosc i czy on jest Ciebie wart:)
pozdrawiam |
|
13 stycznia 2007 Sabinka88 masz racje, powinien się zastanowić nad sobą........
|