Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać nowe tematy, komentarze.
Zaloguj się lub zarejestruj się aby dodawać wypowiedzi.
| osobnik | treść posta |
|---|---|
 12 luty 2007Ja myślałem, że będzie beznadziejnie i wcale tak nie było, było cholernie beznadziejnie... więc może zaczniesz myśleć pozytywnie ;)
Poza tym nie ważne gdzie, ważne z kim, więc jeśli masz fanych znajomych, to zabawa będzie fajna :P |
|
| 12 luty 2007 no sie zobaczy... narazie zapowiada sie o tak o... narazie to mnie brat wystawil z transportem :[ no ale coz na rodzeństwo nie ma co liczyć... a tak poza tym to moze jakos sie bede bawila, znajac siebie i swoich znajomych to bedzie obora na cala sale i smiechawa rowna...
sie okaze moze bedzie a moze nie bedzie fajnie :) powiem w niedziele, no moze w poniedzialek :) |
|
| 12 luty 2007 heheh, ok, czekamy.. :P
|
|
| 12 luty 2007 ok =)
|
|
| 13 luty 2007 Moja sukienka dopiero się szyje... Tzn nie sama, mama ją szyje ale dopiero wczoraj zaczęła... Więc tak podejrzewam że może na piątek będzie, przy dobrych wiatrach... Ale będzie czerwona :)
Na naszej studniówce też będzie policja, tzn pod budynkiem będą... Policja, straż miejska, pogotowie i coś tam jeszcze. A w środku będą ochroniarze :] Szaleństwo ;) |
|
| 13 luty 2007 No i ja też raczej nic nie wypiję bo wygląda na to że samochodem pojadę na studniówkę bo nie za bardzo ma mnie kto odwieść... tzn mamy autokary wynajęte spod szkoły ale do szkoły jeszcze muszę dojechać a w autobusie to tak nie za bardzo ;) Tak że chyba wezmę autko... Ale masz rację Kindziu, na rodzinę to nie ma co liczyć! Nalepiej liczyć na siebie :)
Napewno będzie fajnie tylko trzeba pozytywnego nastawienia :) |
|
| 13 luty 2007 Noo nic się nie chwaliłaś, że masz taką uzdolnioną mamę :P
Oczywiście, że trzeba mieć pozytywne nastawienie (wyjątek to ja..:P ), na pewno będziecie się świetnie bawić.. :P |
|
| 13 luty 2007 eh no ja nie wiem... jak ja mam przeczucie to mam i koniec;(
ale licze jeszce na qmpele, choc z jednymi to sie nie zapowiada za dobrze :/ i to moze sa te moje zle przeczucia. Sie zobaczy, narazie nie czuje tej imprezy:/ ale bywa... no ale super ze ci mama szyje, tez bym wolała uszyc bo moja juz mi sie nie podoba sukienka... na szczescie juz jej nie mam w pokoju, ani nawet w domu... ufff... juz sie na nia patrzec nie mogłam, jak to mowi taki jeden nauczycyciel z mojej budy "takie bardziewie", no ale spokojnie jutro juz bedzie:) eh no masz racje kfiatuszku nie ma co liczyc na rodzinke, ale na szczescie oj brat sie zrewanzowal i zalatwil mi jakies transpowt, sadze ze bedzie dobrze. Jechac wsumie w piatke 7 osobowym autem to luzik tak moge :) tak wiec zwracam bratu "chumor" do kieszeni... ty kfoatuszku masz w ta sobote czy za tydzien 100-dniówke? Vici nie wierze ze jestes pesymista! ty no co ty |
|
| 13 luty 2007 no jestem jestem.. w sumie tylko ta strona mi pozostała.. do czego to doszło..
|
|
| 13 luty 2007 wiesz to ci pomoze to ja i zapewne Kfiatuszek zapraszamy cie na piwko :) ale napewno nie jest tak zle !!! no ale ja w sumie co ja moge wiedziec :/ hmm... ale i tak uwazam ze tak zle nie ma z toba :) 3-majcie się :*:*
|
