Profil Użytkownika

"I czując Cie obok opowiem o wszystkim jak często się boję i czuję się nikim... Twoje łzy miażdżą mi serce i usycham i kwitne i ciągle chcę więcej... Po drugiej stronie na pustej drodze tańczy mój czas w strugach deszczu dni toną, dotykam z Tobą dna. Po drugiej stronie, na pustej drodze, czy to Ty? Ktoś głaszcze mnie po włosach nie mówiąc prawie nic..."

marrtunia.osobie.pl

Galerie użytkownika

więcej

Popularność 4.72  (60 głosów)
  • Marta M.
  • kobieta
  • w stałym związku
  • 35 lata
  • Jarosław
  • Podkarpackie
  • Polska
  • ****
  • rozglądam się,
  • marta.frog@wp.pl
  • mam:)
  • nr GG: 8895863:)
  • wysoki
  • nie lubię
  • obojętny
  • hetero
18 lat
17 lat temu

O sobie

"Samotność to taka straszna trwoga, ogarnia mnie, przenika mnie..."



hm... o mnie... Szczera, otwarta perfekcjonistka. Lubie sport, a szczegolnie koszykowke i siatkowke. Gram na gitarze, spiewam, jestem czlonkiem zespolu muzycznego... Bardzo cenie sobie u innych ludzi zrozumienie, szczerosc i poczucie humoru, ktorego mam bardzo, bardzo duzo... Lubie poznawac ludzi, jestem otwarta na nowe znajomosci i pewnie dlatego tu jestem. A jeszcze wiecej o mnie dowiesz sie gdy do mnie napiszesz:)

5 miesiecy pozniej....
bzdury... świat nie jest taki jak by sie moglo wydawac--- "i choc swiat na ktorym przyszlo ci zyc lepszym wydawal sie byc, nie wazne, nie wazne"
to wszystko nie wazne. nie mamy prawda glosu nic nie mozemy zrobic, wszystko jest z gory ustalone...
nienawidze gdy ktos mi rozkazuje i wszystkiego zabrania, nienawidze byc pod kloszem, w klatce, kocham wolnosc, szukam jej przez cale moje dotychczasowe zycie i jak do tej pory jeszcze jej nie znalazlam.
nie bede tu pisac o zyczach przyziemnych, bo nie warto, co nie co o tym napisalam tam wyzej^^^^^ choc to pisala jakby zupelnie inna osoba, to jest juz nieaktualne. To zadziwiajace jak bardzo moze zmienic sie metalnosc i swiatopoglad czlowieka przez piec miesiecy. Ale to jaka teraz jestem i to co teraz dzieje sie w mojej glowie, zawdzieczam moim bliskim, zawdzieczam temu ze nie potrafia mnie zrozumiec, chronia mnie przed czyms, czego tak naprawde nie ma, przed czyms co sobie wyimaginowali...
watpie zeby ktos po przeczytaniu tego co tu napisalam, chcial czytac jeszcze dalej, wiec chyba nie ma sensu trwonic slow. To wszystko nie trzyma sie kupy, jak cale moze zycie... wszystko to jedna wielka pomylka, blad, czyjs blad.


"tak wlasnie mija czas, tak wlasnie mija nas czas"~


"i nie wazne, ze swiat na ktorym pszyszlo ci zyc lepszym wydawal sie byc nie wazne, nie wazne, ze wszyscy na gorze gryza sie, a ty nigdy nie korzystasz tam gdzie dwoch bije sie nie wazne, nie wazne, ze kiedy przysypie cie wyciagniesz obie rece, zanim znajda cie ktos obetnie ci je nie wazne, nie wazne, ze kazdy ma tutaj swoje zdanie, ty masz swoje slowo- rozczarowanie, nie wazne nie wazne..."