Profil Użytkownika

Galerie użytkownika

więcej

Popularność 5  (15 głosów)
  • Dorota 
  • kobieta
  • wolny(a)
  • 39 lata
  • Szczecin
  • Zachodniopomorskie
  • Polska
  • rozglądam się,
  • bluename@pino.pl
  • średni
  • nie lubię
  • obojętny
  • hetero
  • wyższe zawodowe (licencjat)
  • student
16 lat
13 lat temu

O sobie

He he he jestem kim jestem i już!!!!!!!!!!


Czasami jak mnie coś najdzie piszę wiersze;)


Gra świateł, malowanie pejzazy na wietrze.
Nadawanie kolorów każdemu zdarzeniu,
przechodzenie od czerni do bieli.
Niebieskie poranki, czerwone wieczory,
przeżyte każde inaczej,
na granatowo, błękitno, bordowo.
Monotonne szarości, żywe pomarańcze,
odpowiedni odcień dobrany do każdej zaistniałej chwili.
Czarne niepowodzenia, białe triumfy,
takie jest życie - malarz istnienia.


Kirdana 17 września 2007



Czy słyszysz ten krzyk, wydarty prosto z serca?
To anioł ze złamanymi skrzydłami,
zbyt słaby by mógł sie podnieść,
zbyt słaby by wstać i odejść!
A przecież mógł być idealny,
czysty jak diament, bez skazy.
Gdy go zobaczyłeś był właśnie taki
- piękny, idealny.
Lecz teraz widzisz rany,
które odniósł w boju.
Już nie jest taki jaki chciałbyś aby był,
teraz jest wykorzystany,
a walczył przecież by zatrzymać Ciebie.



Dla Bartka z Kaliny
29 stycznia 2006
;)
Kirdana



Naucz mnie być sobą,
tą drugą idealną połową.
Postaraj się żebym ujżała wschód słońca,
niech znów zabłyśnie na mym horyzoncie.
Naucz mnie cieszyć się dniem,
bo chwilą już potrafię.
Zapisz me istnienie na życiowej mapie,
nie chcę żyć bez celu,
w zwykłej codziennej plątaninie zdarzeń,
bez punktu który chcę osiągnąć,
Ty jeden potrafisz go określić.
Czy znajdziesz mnie kiedyś,
aby to miejsce mi pokazać,
a może podasz mi współrzędne?
A wtedy sama to wszystko osiągnę!
Przecież jest tylu ludzi bez celu
i może oni potrzebują większej pomocy,
bo w życiu jakoś sobie radzę,
tylko po co?
Bo radzących sobie w życiu jest wielu?
Tak tylko bez celu,
ja nie chcę tak żyć!
Więc myślę że w końcu zobaczę swe dopełnienie.





Kirdana 4 grudnia 2007




Jak można ułożyć zbuntowanego anioła?
Zakazać mu latać w niebieskich przestworzach,
zabrać mu to, co nazywa niebem,
powiedzieć mu by tonął jak kamień rzucony do wody,
powstrzymać biegnące myśli do jego głowy,
nazwać go wariatem i zamknąć na zawsze,
do czystego nieskażonego niczym białego pokoju.
Tak to wystarczy by uszkodzić mu skrzydła
ale być może kiedys znów poleci,
bo przecież nie zostały podcięte.




Kirdana 1 marca 2008




Chyba w końcu znalazłam motto pasujące do mnie w tym momęcie:



"I dont even care,about the way I feel today
becouse it changes anyway
something will make me cry or smile
another picture on my pile"
( Tijs Verwest "Close To You")

Moje Społeczności

więcej