Profil Użytkownika

Brzydzę się tymi którzy kłamią,nienawidzę tych co ranią,nie patrzę na tych którzy ignorują,nie tęsknię za tymi co na nieszczęściu żerują,nie znoszę takich co świadomie upodlają,nie chcę znać ludzi którzy bezuczuciowymi się stają,nie chcę znać kobieciarzy i nie chcę o nich pamiętać,gdyż są tym co się wypluwa a nie przyjmuje do serca...

nic_do_powiedzenia.osobie.pl

Galerie użytkownika

więcej

Popularność 5  (3 głosów)
  • Agnieszka Owoc
  • kobieta
  • wolny(a)
  • 35 lata
  • Polska
  • Lwówek Śląski
  • kogoś do rozmowy,
  • nic_do_powiedzenia@pino.pl
  • średni
  • nie lubię
  • obojętny
  • hetero
  • średnie
16 lat
16 lat temu

O sobie

Od grzechu zaczął się jej świat
a, że Bóg ja stworzył, a szatan opętał
jes więc odtąd po dziś dzień
raz grzeszna, a raz święta
zdradliwa i wierna
dobra i zła
daje rozkosz i rozpacz
przez nią uśmiech i łza
jest jak gołab i żmija
jak piołun i miód
jak anioł i demon
jak upiór i cud
i szczyt nad chmurami
i przepaść bez dna
jest początkiem i końcem
KOBIETA-to ja


Cenię chwile zapisane w pamięci jak na fotografii
Cenię otwarte umysły dodające mi energii
Cenię oryginalność bo ze mnie niezły oryginał
Cenię niezmiennie wyjątkowy styl bycia bo świat zlewa się w jedno
Cenię ciszę i spokój gdy dusza ma tego pragnie
Cenię tych, którzy realizują marzenia wiedząc czego chcą

Lubię ciche radości melancholijnej jesieni, wspólnie z kimś spędzone
Lubię kakao ogrzewające ciało
Lubię z Tobą rozmawiać na wszystkie tematy
Lubię gdy słońce delikatnie ogrzewa moją twarz o poranku
Lubię się śmiać bo życie jest tego warte
Lubię być na czele i jestem w tym dobra

Uwielbiam leżeć w łóżku słuchając muzyki
Uwielbiam tą niepewność przy pierwszym spotkaniu, ten dreszcz gdy Cię widzę
Uwielbiam las gdy robi się ciemno i rosa oblewa łąkę
Uwielbiam jego duszę artysty, piękniejszą od mojej
Uwielbiam zamykać oczy i znów je otwierać
Uwielbiam ludzi, codziennie inne twarze i wzrok przenikający

Kocham szarość mojego miasta, te wszystkie pozytywne postacie
Kocham rodzinę kwintesencję prometejskiej miłości
Kocham kino, ale tylko te ambitne
Kocham uczucia które wypełniają mnie po brzeg
Kocham noc bo tylko ona w ciszy potrafi słuchać
Kocham kochać i być kochaną...

Nie lubię gdy myśli że mnie zna, poklepuje po ramieniu, krzycząc - kopę lat!
Nie lubię gdy czytają moje listy, przez ramię odczytując treść ich kart
Nie lubię gdy muszę udawać, by innym było lżej
Nie lubię dymu papierosowego, gdy delikatnie muska twarz
Nie lubię krytyki, gdy wymawiana jest z zazdrości
Nie lubię samotnego chodzenia do kina bo film już nie ten

Nie znoszę gdy do czegoś ktoś mnie zmusza
Nie znoszę gdy na litość brać mnie chcą
Nie znoszę gdy ktoś mnie poucza, sam nie wiedząc w czym jest rzecz
Nie znoszę gdy z butami lezą w duszę, jakby do siebie wchodzili
Nie znoszę słów pięknych niestety nieprawdziwych
Nie znoszę gdy pada deszcz, a zimny wiatr paraliżuje ciało

Nie cierpię poczucia bezradności, wewnętrznej słabości
Nie cierpię zbiegów złych okoliczności
Nie cierpię słów bezczelnych, tylko innych raniących
Nie cierpię nie wyjaśnionych przyczyn
Nie cierpię liczyć nie spełnionych życzeń
Nie cierpię łez, które ciekną mimo woli

Nienawidzę gdy przerwie mi rozmowę w słuchawce suchy metaliczny szczęk
Nienawidzę kłamstw przez które serce pęka
Nienawidzę jak mówi że jest przyjacielem a za sobą trzyma nóż
Nienawidzę tego głupiego uczucia, kiedy uświadamiasz sobie że to koniec
Nienawidzę jak mówisz, że mnie znasz każdy zakątek mej duszy
Nienawidzę nienawidzić...