dlaczego patrzysz się w niebo?
szukasz serc modrych niczym chabry?
albo marzeń ukrytych w obłokach?
wież tęczowych zbudowanych z iluzji?
palm z dymu wysmukłych,
oaz ciszy ulotnych z chmur osadzonych na niebie
czyjąś kapryśną ręką?
czy też gwiazd w kolorze fuksji
wieńczących niemożliwe?