Postać.Osoba.Znajoma.
Ktoś z aspiracjami na bycie kimś innym.
Dziecko wkraczające w świat dorosłych,do którego nie chce jeszcze wejść.
Ciągle z wyobrażeniami starych domów i starych fotografii w czerwonym albumie.Pamiętam zapach książek i perfum,dźwięki przejeżdżających samochodów,pisk opon.Widzę wszystko przed sobą,nie patrzę w przeszłość.
Odkrywanie świata.Po raz pierwszy wzięłam do ręki encyklopedię jakieś 12 lat temu,przytłaczał mnie ciężar tych kilkuset stron wiedzy.Ale teraz już nie.Świat jest dla każdego kto się na nim pojawił.Niezależnie od tego,jak i kiedy.Tak jak ja.
Nie nazywam nauki nauką.To poznawanie.Ale nie wszystko można poznać.Otacza nas jeszcze inna sfera.Niematerialne fluidy absurdu,rzeczy niezrozumiałych i ukrytych metafizycznych sensów.Nikt nie wie o nich,dopóki nie doświadczy zdziwienia i bezradności.Niewiary.
Nie chcę zmieniać świata.Nie zdołam zmieniać ludzi.Nie próbuję zmieniać siebie.A jednak ciągle ten niewytłumaczalny bunt.Druga natura?
Nie jestem sama.Ale lubię to wyalienowanie wieczorem przy zgaszonym świetle.Samotność-sztuka.Kontemplacja.Cisza jak dźwięk dobrej muzyki.I filiżanka kawy.
Media.Media.Informacje.Ciągle na bieżąco.Chcę wiedzieć wszystko,już.Chcę widzieć jak walczą politycy o władzę.Jak Tybet o wolność.Chcę wiedzieć co się dzieje z państwem w którym żyję.
Nie uznaję półśrodków.I poddawania się.Rezygnacji.I niezdecydowania.I nad wszystko kłamstwa.
Moja wartość- niezależność.Wolność,czyli robienie tylko tego,co uznaje się za słuszne,a co w rzeczywistości powinno się zrobić.
Rozmowa ze mną?o wszystkim.Tematy-rzeki mile widziane.
Czuję przełom tysiąclecia.Wiem o nim za dużo,więc nie milczę.Podziwiam
fizyków jądrowych i panią z kiosku na rogu.Analizuję każdego przechodnia.Chcę poznać jego tajemnicę.Ludzie: Setki,których znam.Setki tysięcy,których widzę.Miliony o których nie wiem nic.Nie wiem,kiedy umierają,kiedy kochają,kiedy nienawidzą.I dlaczego.
Światopogląd?skomplikowany.Ale napiszę kiedyś książkę.
Kościół?brak wiary w jego instytucję.I czasem sens.
Bóg?bezimienny.
Przyjaźń?tylko jedna.
Miłość?za tysiąc lat.
Czas?Ograniczony.Ale mam go na wszystko.
Śmierć?Nieunikniony koniec.Ciekawe doświadczenie.
Życie?całe tylko dla mnie.Niezależnie jak długie będzie.
Jedyne,co się liczy to chwila.Żadna się już nie powtórzy.A trafia do życiorysu na zawsze,uwięziona przez bezwzględny czas.Nie pamięta się o nich,a przecież budują cały obraz ciebie.Pamięć...Pojęcie okrutne i patetyczne.
Ja..?Nie da się opisać jednoznacznie.Nie mogę być obiektywna.Wystarczy dobrze poznać prawa rządzące moim charakterem.Jak każde inne prawa,ale ustanowione przez geny,wychowanie,środowisko i mnie.
Szukam człowieka..!
