Witam Ciebie.
Widzę, iż chcesz mnie czytać. No to, ok, czytaj. Ale nie chce mi się rozpisywać :-).
Nie będę pisała, że jestem jak narkotyk - uzależniam, albo jak pogoda - zmienna, czasem daje radość, a czasem smutek.
Tak pisze większość i zastanawia mnie zawsze, ile w tym prawdy. No cóż.
INTRIA: Indywidualistka. Ma własne zdanie i trzyma się go, o ile jest słuszne, bez względu na nacisk ze strony innych. Lubiłaby szkołę, gdyby uczono tego, co interesuje ją. Popełnia mnóstwo życiowych błędów i nadal uczy się ich nie rozpamiętywać. Przez życie patrzy z myślą: "Jak będzie źle, to zawsze mogę się zabić". I jest źle, ale jeszcze się trzyma.
Wyznaje Naturę. Nie je mięsa, a jajka to raz na dwa tygodnie. Wierzy w reinkarnację i jest przekonana, że żyła w średniowieczu (była mieszczanką). Nie uznaje żadnych bogów, w których wierzy jakakolwiek religia. Jezus? Może i istniał, ale synem bożym nie był...
Kocha muzykę metalową. Sama usilnie ją tworzy, lecz słabo jej to idzie. Gra na gitarze (elektrycznej i klasycznej, a jak wpadnie w ręce i to akustycznej. Jednak marzy jej się bas). W wolnych chwilach czyta lub pisze wiersze/opowiadania (http://www.spojrzenia.com/pokaz-wiersze-s1-u12317.html).
Interesuje siÄ™ religiami i mitologiÄ… nordyckÄ… oraz zjawiskami paranormalnymi.
Na nieszczęście ma fetysz. Są nim długie włosy, ale wyłącznie u mężczyzn. Gdy któryś z nich się zetnie ma doła przez co najmniej dwa tygodnie...
A Piotr Rogucki nie jest grafomanem.
A Paweł Grzegorczyk i reszta zespołu Hunter nie ponoszą odpowiedzialności za niewypał, jakim okazał się tegoroczny HunterFest.
A reprezentacji Polski w piłce nożnej już nic nie pomoże...