Opis:
Klan ten poświęcony jest pamięci Tomasza Beksińskiego, genialnego człowieka, którego audycje w radiowej Trójce zawładnęły moim sercem...
Tomasz Beksiński urodził się w 1958 roku w Sanoku. Był synem
artysty Zdzisława Beksińskiego. Od 12 roku życia interesował się muzyką. W
kwietniu 1970 obejrzał w kinie film The Reptile. Bohaterka filmu - długowłosa bladolica brunetka (stąd wziął
się jego ideał kobiecej urody) - zmieniała się w węża, który kąsał na śmierć. Od
tamtej chwili żywił namiętne uczucia do brunetek, cmentarzy, wampirów, gryzienia
w szyję a przede wszystkim - do horrorów. Śmierć i skłonności samobójcze
drzemały w nim od lat młodzieńczych. W wieku 16 czy 17 lat najadł się proszków
na sen i odkręcił gaz. Od śmierci uratował go ojciec. W wieku 18 lat w lokalnej
drukarni zamówił klepsydrę ze swoim imieniem, nazwiskiem, datą nagłej śmierci i
pogrzebu i rozwiesił ją po Sanoku, obserwując reakcję mieszkańców.
Studiował anglistykę w Katowicach. Pod koniec lat
siedemdziesiątych przeprowadził się do Warszawy gdzie zamieszkał w jednym z
wieżowców na osiedlu Służew nad Dolinką, nieopodal swoich rodziców.
Na przełomie lat 70-tych i 80-tych rozpoczął współpracę z radiem, na początku w
programie II prowadząc cykl "Romantycy muzyki rockowej" (wprowadzając słuchaczy
w styl muzyczny New Romantic) a potem "Wieczór płytowy", audycję promującą
wówczas nowy nośnik jakim była płyta kompaktowa (prezentując m.in. praktycznie
kompletne dyskografię takich zespołów jak King Crimson, Yes, Camel, The Moody
Blues i innych). W latach 90 tych po zmianie profilu programu II PR przeniósł
się do "Trójki" gdzie prowadził sobotnie, nocne audycje pt. "Trójka pod
księżycem" (gdzie prezentował Lacrimosę, XIII Stulecie, czy Abraxas). Z czasem
jego zainteresowania przeniosły się ku artystom muzyki gotycko - progresywnej,
dla których stał się podporą i których promował. To dzięki jego audycjom
przeciętny polski słuchacz miał czasem jedyną okazję usłyszeć ulubioną muzykę o
jaką w tych czasach było w Polsce trudno.
Studiowanie anglistyki (której
nigdy nie skończył), miłość do specyficznego, angielskiego humoru i maniactwo
filmowe (oglądanie i zbieranie) spowodowało, że stał się doskonałym tłumaczem
filmów, między innymi Monthy Pythona i całego dostępnego w Polsce Jamesa
Bonda.
W 1988 lecąc z Warszawy do Rzeszowa przeżył katastrofę: samolot
rozbił się na polach pod Łańcutem, zginęła jedna osoba. Nigdy później nie wsiadł
do samolotu.
W latach 90 - tych związał się z pismem "Tylko Rock" gdzie
udzielał się przy recenzjach płyt i artykułach typowo muzycznych, a w 1998 roku
rozpoczął cykl felietonów zatytułowanych "Opowieści z krypty" w których piętnował
dziesiątki rzeczy: komputery (znienawidzone przez niego, chodź jak jego ojciec
przyznał, miał schowanego w szafie starego Macintosha), głupotę, kobiety, nowe
technologie, telewizję, niski poziom tłumaczeń w filmach, zapaść współczesnej
muzyki, fachowców budowlanych itp. Przeżył serię życiowych zawodów, zarówno w
życiu osobistym, jak i w dobrowolnie narzuconej sobie roli obserwatora
rzeczywistości które stały się pożywką i materią na tematy artykułów. Uparcie
szukał miłości z wzajemnością w swoim życiu - mimo wielu prób - bezskutecznie. W
swoim ostatnim felietonie na łamach "Tylko Rocka" pt. Fin de siecle w którym jego
niechęć do otaczającego, okrutnego świata osiągnęła apogeum napisał, po
przeraźliwie krótkiej liście powodów dla których jednak warto było żyć.
W ostatniej, grudniowej audycji radiowej pożegnał się:
"To była
ostatnia audycja w tym roku, a może ostatnia w ogóle".
24 grudnia
1999 r. popełnił samobójstwo...
Film: Dziennik Zapowiedzianej Śmierci: http: //www.youtube.com/ watch?v=sPGUTZW1w2w
Audycji Tomasza Beksińskiego można posłuchać na stronie: www.tbmp3.prv.pl