Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać nowe tematy, komentarze.
Zaloguj się lub zarejestruj się aby dodawać wypowiedzi.
osobnik | treść posta |
---|---|
30 października 2006 Dlatego w rowerze nie mam błotników i zbędnych (dla mnie) akcesoriów...no światełka mam ale wkomponowane w kierownice, które nie mają prawie kontaktu z niczym innym podczas wywrotki. Generalnie jak już dochodzi do kraksy, to zdecydowanie wole krzywde zrobić sobie niż mojemu Rowerowi. Ja wytrzymam i się zagoi, ale rower? sam się napewno nie zagoi...
|
|
31 października 2006 Kurde....ale sezona na bajka to sie powoli konczy i to mnie martwi. Bo znowu wszedzie albo z buta albo autobanem...o losie! Juz mnie trzesie z nerwów....wrrr
|
|
31 października 2006 Ehh... ja tam kocham Wrocław i lubię jeździć na rowerze ale nie po centrum, bo to się wtedy nazywa wjeżdżanie w ludzi na luzie:P pozdro:P
|
|
31 października 2006 Z kumplami (2) zrobiliśmy coś takiego w Rynku. JEden zamontował na plecaku Nokie6630 ustawiona na nagrywanie filmu. Efekt taki jakby był widok z kasku albo coś takiego podczas jazdy. Wtedy rozpedzilismy sie we 3jke na maxa i miedzy ludzmi wlasnie zaczelismy zapieprzac wokol rynku! Fajnie wyszlo.!!!
|
|
31 października 2006 Ja też uwielbiam jeździć między ludźmi na maxa. Ale na moim rowerze..... gdzie prawie nieodczuwalne są hamulce i śliskie opony (cienko się trzymają) to już jest hardcore. Ale fajnie :D
|
|
31 października 2006 Hardcore hardcore, zgadza się, ale ta adrenalinka daje to. Jeszcze jak muze zapuszcze sobie na ucho (np. ciężki szybki metal, hard rock - cos jak w NFS), to nie ma na mnie siły. Jestem Panem drogi i wszędzie się zmieszcze i wszędzie zdążę! Jak nigdy! Uwielbiam to.
|
|
22 listopada 2006 zakupiłem sobie do roweru dwie lampy 19 diodowe. Dają po gałach! Ludzie to uciekają w podskokach z drogi. A jak jade (=pędzę!) po drodze rowerowej i zobacze kogoś na niej kto nie jest albo z wózkiem albo na rowerze to nie zwolnie i wale prosto przed siebie. Jak otre \, to jeszcze pociągne z bara...nie ma litości dla nieproszonych obcych!
|
|
24 listopada 2006 Właśnie, czy tylko u nas (szerzej nieco, w Polsce), najwspanialszą beztroską i czymś niemo aprobowanym jest spokojny spacerek Drogą Dla Rowerów, nie bacząc na to, że metr dalej jest Chodnik Dla Pieszych ? Czasem trafia mnie jasny szlag... Tym bardziej, że sama, na rolkach, jeżdżę zawsze chodnikiem (takie przepisy), choć ścieżką rowerową byłoby mi wygodniej - wiem jednak, że rowerzystom nie, więc ostateczna konkluzja dla mnie prosta...
|
|
26 listopada 2006 na drodze rowerowej toleruje tylko wózki z bobasami i rowerzystów. Innym biada!
|
|
18 maja 2008 Kiedy to było? wszystko śpi.
|