Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać nowe tematy, komentarze.
Zaloguj się lub zarejestruj się aby dodawać wypowiedzi.
osobnik | treść posta |
---|---|
26 października 2006 I)
Gdybym była aniołem Z białymi skrzydłami Z uśmiechem pięknym Złotymi włosami Mogłabym tańczyć Boso po trawie Całować Cię słodko Gdy śnisz o mnie na jawie Nucić Ci piękne Ballady do uszka Wskakiwać przez okno Do Twojego łóżka I choć nie jestem aniołem Tylko ludzką latoroślą Kocham Cię cudowną Anielską miłością II) Stalismy wieczorkiem pod drzewem, Przytulilam sie mocno do Ciebie, Twoje oczka w moje byly wpatrzone, Gwiazdki migotaly jak szalone... Twoje usta z moimi sie zlaczyly, Strugi szczescia nagle nas otoczyly... Poczulam cieplo serca Twego, Juz wtedy nalezalo do mojego... Najpierw niesmialo zaczales muskac mnie wargami, Delikatnie calowales mnie ustami, Pozniej odwazniej, smielej, A moje serce ... Moje serce oddane w calosci, Do dzis dnia szaleje z milosci... Milosci, ktora na zawsze nas zlaczyla, Rozdzielic ja moze jedynie mogila... |
|
27 października 2006 śliczne wierszyki, bardzo mi się podobaja :)
|
|
31 października 2006 piękne wierszyczki :)
|
|
4 listopada 2006 Zgadzam sie bardzo ładne wierszyki
|
|
5 listopada 2006 jeżeli piszecie swoje wierszyki lub znacie jakieś fajne (nietuzinkowe) to zapraszam do wpisywania ich tutaj - albo w oddzielnych postach (jak wolicie) :)
Ps. drugi wierszyk jest mojego autorstwa :P :) |
|
5 listopada 2006 Przestał bawić się szklanką i popatrzył mi w oczy.
- Nie łudzę się. Wiem, że mnie nie kochasz. Jego słowa sprawiły, że poczułam się jeszcze bardziej zagubiona. - Ale będę o to walczył. W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca. Nie wiedziałam, co powiedzieć. - A ty jesteś tego warta - zakończył. |
|
5 listopada 2006 ...:::: Czasem po prostu chciałabym się do Ciebie przytulić...
...:::: Bez żadnego konkretnego powodu... ...:::: Pójść do parku... ...:::: Gdzie w promieniach słońca mienią się różnymi kolorami jesienne liście... ...:::: Usiąść pod drzewem...patrzeć w niebo... ...:::: Powiedzieć coś...cokolwiek... ...:::: Bo wiem...że mogę rozmawiać z Tobą o wszystkim... ...:::: Spojrzeć w Twe oczy... ...:::: Gładzić dłoń...dotykać Twej twarzy...ust pocałować... ...:::: Poczuć się jak mała dziewczynka...bezbronna istota... ...:::: Bezpieczna w Twych ramionach...Tylko Twoja... ...:::: Chciałabym zapomnieć o tym, co było... ...:::: Żyć chwilą obecną... ...:::: Pragnę usnąć wtulona w Ciebie... ...:::: Obudzić się kiedyś słysząc z Twych ust moje imię... ...:::: Czuć, że jestem Ci potrzebna... ...:::: Wiedzieć ,że jestem jedyna... ...:::: Chcę się z Tobą drażnić...pokłócić... ...:::: Tylko po to...by później się czule pogodzić... ...:::: I tęsknić wiedząc...że i Ty tęsknisz... |
|
12 grudnia 2006 fajne rzeczy tutaj wypisujecie....niedlugo sama cos znajde to tez dodam...pozdrawiam :)
|
|
29 grudnia 2006 Proszę
Poczekaj chwilkę za rogiem nie odjeżdżaj beze mnie zabiorę tylko parę płyt i jedne spodnie po co mi więcej ? Parę butów będę miała na nogach wrzucę do plecaka jeszcze kilka martwych zapisków sprzed lat... Tylko poczekaj... Wezmę strach z którego kiedyś mnie wyleczysz i wszystkie wspomnienia te dobre i te złe sprzed tygodnia i sprzed godziny. Zostawię książki od czego są biblioteki ? ... i kota za którym będę tęsknić a on po kilku dniach ze smutku umrze. To czego nie chcę też zabiorę ból i łzy w oczach niepewność jutra ale i wiarę oraz nadzieję wielką miłość... Zajmie mi to tylko parę minut szybko wezmę wszystko bo prawie niczego nie mam. Ucieknę z radością na twarzy że nie muszę już wracać. A jak nie poczekasz powiem sobie „... no cóż...” Pójdę prosto przed siebie klucze wrzucę do ścieków obetrę twarz zlaną łzami rękawem uśmiechnę się do księżyca bo teraz nocami on będzie mi wiernym towarzyszem. Pójdę w przeciwną stronę żeby przez przypadek nie trafić na Twój dom bo wtedy serce pękłoby mi z bólu rozleciało na kawałki... Umarłabym przed zamkniętą dla mnie bramą. "Ty..." Stanąłeś nad moim grobem nawet udało ci się nie myśleć o przeszłości. Twoja twarz była bez wyrazu po prostu pusta... W ręku trzymałeś bukiet konwalii obojętnie rzuciłeś je na grób nawet się nie pożegnałeś. Rzuciłeś tylko puste spojrzenie w stronę Krzyża. "No cóż..." -pomyślałeś "... kiedyś zawsze jest ten koniec..." Wcześniej czy później musiał nadejść. |
|
30 grudnia 2006 "Ty..." to jest piekne na serio..takie wchodzace w glebie serca...nie wiem czemu ale choc to jest smutne to bardzo mi sie podoba :) pzodrawiam :*
|