Nie chce mi się żyć... a Tobie?
 
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać nowe tematy, komentarze.
Zaloguj się lub zarejestruj się aby dodawać wypowiedzi.
osobniktreść posta
Nie chce mi się żyć... a Tobie? 5 listopada 2006
świat w którym króluje brak odpowiedzialności...

Nie chce mi się żyć... a Tobie? Nie chce mi się żyć... a Tobie? Nie chce mi się żyć... a Tobie? (11)

Nie chce mi się żyć... a Tobie? 5 listopada 2006
:( Jeśli chcesz to mnie bierz tylko nie zapomnij co możesz zrobić i to nie tylko mi... :( ja już nie mam siły żyć...
brak zdjęcia

Nie chce mi się żyć... a Tobie? Nie chce mi się żyć... a Tobie? Nie chce mi się żyć... a Tobie? (6)

Nie chce mi się żyć... a Tobie? 9 listopada 2006
dzieki za wsparcie, mimo tego wszystkiego kocham tego pedraka ponad zycie... to jest tylko mojego

Nie chce mi się żyć... a Tobie? Nie chce mi się żyć... a Tobie? Nie chce mi się żyć... a Tobie? (12)

Nie chce mi się żyć... a Tobie? 15 listopada 2006
Kamillo czytałem Twój wywód... i powiem Ci że miałem podobne przejście... tyle że ja panne poznałem przez mojego bloga... gadu gadu, długie rozmowy przez telefon, wszystko cacy... było to jakoś w kwietniu tamtego roku... problem ona była z drugiego końca polski... ja nad morzem... a ona za wawą... no pojechałem raz... i wszystko poszło jakby ktoś rozbił dzbanek z wodą... uczucie do niej we mnie rozlało się niczym ta woda... byliśmy razem 9 miesięcy... później powiedziała że musi się przygotować do matury... okej... rozstaliśmy się... bo i ja mam mature w tym roku i jeszcze egzamin techniczny... (zwany także zawodowym) przepłakałem za tą kobietą wiele nocy... wiele razy przy znajomych poprostu chowałem głowe w dłonie i chlipałem... nie miałem siły powstrzymać łez... jej rodzice też mnie szanowali... i lubili... niestety 8 miesięcy czekałem w nadzieji że będzie dobrze... po 8 miesiącach dowiedziałem się że ma innego... byłem zły, wściekły i wkurwio*** za dużo powiedziałem... wygarnałem wszystko... wszystko że dawałem jej wszystko co miałem... a ona jak tego psa kopneła w żebra... i teraz stwierdzam krótko to co mi ktoś kiedyś powiedział... kobiet tyle a ja wybrałem 1 i to tak niewierną... jest taka piosenka hip-chłop :P sam nie słucham ale kumpel mi podesłał... bardzo mi poprawiała humor... refren to :

"900 igieł wbiłaś w moje serce, wypierdol się na cyce już nie wbijesz żadnej więcej, dziś zmartwychwstaje po przeciwnej stronie staje a 4 krok do nikąd Tobie kurwa pozostaje" - sory za bluzgi ale bez nich text nie ma tego wydźwięku...

Dobrze wiem co czułeś i co czujesz bo sam mam wielki sentyment... na szyji nosze pamiątkową obrączke... w biurku listy, perfumy od niej i misiek którego dostałem na gwiazdke...

Dawałem wszystko otrzymałem kopa... więc....

Nie chce mi się żyć... a Tobie? Nie chce mi się żyć... a Tobie? Nie chce mi się żyć... a Tobie? (12)

Nie chce mi się żyć... a Tobie? 15 listopada 2006
Jeanny21 : niestety miłość nie wybiera... sam coś o tym wiem... powyżej jest wypowiedź moja... nie będe się rozpisywał co robiłem aby było dobrze bo niestety napisał bym jeszcze raz tyle... tylko wiem jak się czujesz jako osoba która kocha kogoś ponad życie kogoś kto nie jest tego wart ...
brak zdjęcia

Nie chce mi się żyć... a Tobie? Nie chce mi się żyć... a Tobie? Nie chce mi się żyć... a Tobie? (6)

Nie chce mi się żyć... a Tobie? 30 listopada 2006
boli mnie... ze nas zostawil... pal licho ze mna ale to dziecko, ja sie juz pozbieralam.. uloze sobie zycie na nowo kiedys...
Nie chce mi się żyć... a Tobie? 29 grudnia 2006
raz spotkalam milosc mojego zycia, moglam zrobic dla niego wszystko, ale on mnie zostawil bez powodu - bynajmniej ja do tej pory go nie znam, i chyba jeszcze nadal w glebokiej glebi cos do niego czuje - moim marzeniem jest wydanie ksiazki bo napisalam wiele po jego odejsciu i w trakcie naszej znajomowsci - pierwszy tom wrecze mu osobiscie ;)
Nie chce mi się żyć... a Tobie? 28 lipca 2009
Mnie życie nic nie przyniosło i prawdopodobnie nie przyniesie. A próbowałem je kiedyś zmienic i to bardzo przez długi czas i chyba dlatego coś się we mnie wypaliło ( he taka karma teraz ja co innego wypalam ;). Patrząc na mnie kiedyś jestem tylko cieniem bo nie mam już tej siły. Kiedyś chciałem być dobrym człowiekiem a teraz to dla mnie już trochę śmiesznie brzmi. Myślałem że znajde wspaniała dziewczyne i wtedy wygląd dla mnie dużo nie znaczył. Nawet gdyby miała jakieś okropne problemy to ja chciałem pomagać. Teraz to raczej ona musiałaby gasić mój ból w swoich dłoniach ( o qurwa jaki poeta ze mnie choc dzis jeszcze nic nie przypaliłem )No i co dalej i chyba nic. Sukcesem jest to że wogóle żyje.
Nie chce mi się żyć... a Tobie? 22 czerwca 2010
To może Wy coś mi doradzicie.. W swoim tak młodym wieku dużo już przezyłam,wiem już co nieco o życiu.Przyjaźniłam się z chłopakiem przez 4 lata,bylismy nierozłączni jak brat i siostra,wszystko byśmy oddali za siebie,jednak po kilku latach inaczej zaczelismy na siebie patrzec,moze to przez ten okres w którym dorastamy ,ale miejsza o to ,zaczeliśmy się coraz bardziej zblizac do siebie (siadać na kolanach,buzi dawać w usta itp. xd)Ale to nic wtedy nie znaczyło dla nas.Jednak 3 miesiace temu zdalam sobie sprawe,ze to nie jest milosc "braterska" jednak,ze czuje coś wiecej do niego..Bałam się mu o tym powiedziec ,jak bym mu w oczy spojrzala. ; o Baałam się,ze go strace.Poprosilam moja przyjaciolke,aby go na to przygotowalaa.Domyslil się.Trace go,trace jakaść część siebie.Najlepszego przyjacieeela i moją miłość ,boje się z nim spotkac i pogadac a pozatym oczym bysmy gadali , nie chce cierpieć boje się..Odechciewa mi się żyć wszystko mi się wali .. Nawet mam jakies glupie mysli . ; (
Boje się co będzie dalej ... Prosze doradzcie mi !
Nie chce mi się żyć... a Tobie? 2 listopada 2010
Ja mam 13 lat i dla mnie moje zycie nie ma juz sensu.; ( Przedawkowałam juz leki ale mnie odratowali.; ( Tne sie i nic nie pomaga ..; ( Hmmm.Zycie bez sensu.; (!