Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać nowe tematy, komentarze.
Zaloguj się lub zarejestruj się aby dodawać wypowiedzi.
osobnik | treść posta |
---|---|
1 maja 2007 po co zyc?? kazdy zadaje sobie to pytanie w trudnych chwilach. odpowiedzi jest tysiace, przeciez dzieki zyciu, mozemy cokolwiek czuc...mozemy kochac, mozemy wspierac innych, mozemy dzielic sie swoim szczesciem i uszczesliwiac innych... po to zyjemy, zyjemy dla innych...gdy jest nam zle i popadamy w wielki dol, musimy sobie za kazdym razem uswiadamiac, ze jestesmy, bo tego chca inni...bo sa osoby, ktore nas kochaja i ktorym na nas zalezy...
nas sens kryje sie pod tym wszystkim, jestesmy po, to aby cieszyc sie tym co mamy, a nie chcac wiecej i wiecej... |
|
11 lipca 2007 Życie jest cierpieniem i będzie nadal, dopóki nie obudzimy się z głębokiego snu , w którym jesteśmy karmieni ideologiami, pseudo-prawdami o wybawieniu i miłości, która w praktyce polega na poświęcaniu się i cierpieniu.
|
|
12 sierpnia 2007 draq, chyba masaz poważne problemy egzystencjalne, skoro piszesz, że życie = cierpienie. A może by tak spróbować znaleźć własną drogę, odrzucić ideologie, prawa, autorytety, znaleźć w sobie odrobinę dobra, szczęścia i je w sobie pielęgnować...
|
|
12 sierpnia 2007 A tak naprawdę sens życia znaleźć jest łatwo, niewiele myśląc, kiedy się w to zagłębić ,sytuacja wygląda inaczej. Miotasz się między różnymi drogami i racjonalnie żadnej z nich nie można uznaćza lepszą. Dlatego sens życia trzeba sobie "narzucić" i strzec, jako największego skarbu w życiu!
|
|
5 luty 2008 Sens życia, aby dowiedzieć się o nim więcej musiy pomyśleć jaki jest sens śmierci. Patrząc a temat obiektywnie śmierć jest ceną jaką człowiek płaci za ewolucję, z biologicznego punktu widzenia człowiek mógł by żyć wiecznie ciągle regenerując swe komórki, nikt wtedy nie umierał by śmiercią naturalną. Jednak wtedy pozostaje kwestia przeludnienia oraz tego iż możliwe było by współistnieni dajmy na to australopiteka i człowieka rozumnego(teoretycznie gdyż ludzie i tak gineli by w wypadkach losowych). Czy sensem życiajest przedłużenie gatunku ludzkiego, który i tak rozmnaża się w zastraszającym tępie.Gdy myślimy o tym czujemy się niepotrzebni i nic nie warci. Cały ekosystem ziemi jest jedynie krótkotrwałą anomalią biorąc pod uwagę wiek kosmosu, można poruwać ją do kwiatu który rozkwita raz na mgnienie oka w ciągu całego swojego życia. Podobno warto żyć dla idei, miłości, prawdziwej pasii jednak w grunici rzeczy ja osobiście tak naprawdę nie doświadczyłem żadnej z tych rzeczy są to dla mnie puste frazesy. Tkwimy na tyn świecie wierząc iż jest coś po nim jednak zastanówmy się kto z nas tak naprawdę jest w 100% pewny istnienia Boga? Im jestem starszy tym poznaje wiecej faków, i Bóg z dzieciństwa wydaje mi się coraz bardziej ludzki. Czasami nachodzi mnie myśl iż Bóg został wymyślony przez człowieka właśnie po to aby nadawał sens istnieniu tegoż człowieka.Człowiek pragnie być potrzebny i uzasadniać sens swego istnieni różnymi metodami. Jednak czy życiema sens... piszcie.
P.S1Nie mam zamiaru popełnić samobójstwa poprostu musiałem gdzieś przelać część swoich rozwarzań. 2 Jestem katolikiem i puki co nie zamierzam zmieniać wiary |
|
21 luty 2008 sens kurde życia? nie bądzcie tak piep*zenie natchnieni, bo wam to bokiem wyjdzie. ja na sens życia poczekam conajmniej do czterdziestki.
|