Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać nowe tematy, komentarze.
Zaloguj się lub zarejestruj się aby dodawać wypowiedzi.
osobnik | treść posta |
---|---|
30 listopada 2006 nati8787... mam wrażenie, że przeczytałam opis swojej osoby... Pozdrawiam :)
|
|
30 listopada 2006 A juz myslałam ze jestem wariatka i tylko ja tak mysle i zyje w ten sposób, eh dobrze ze choc ktos ma podobnie. Szkoda ze ta moja nadwrazliwosc i szczerosc czasem wychodzi mi na złe choc czesto chciałam aby dobrze wyszło. Czasami wręcz przeklinam swój charakter i mysle sobie ze moze gdybym urodziła sie z kamieniem zamiast serca czułabym sie lepiej, ale niestety serduszko nie kamien i rany sa czesto "rozdrapywane". Ah ta moja nadwrazliwosc :/
|
|
4 grudnia 2006 :)) nie przejmuj sie tak Natalko :)
|
|
4 grudnia 2006 chyba masz racje Kamilko :) musimy akceptowac sie takimi jakimi jestesmy i to jest najwazniejsze. Pozdrowionka dla wszystkich nadwrazliwych uczuciowo :)
|
|
5 grudnia 2006 Nie mamy przynajmniej serca z kamienia... jak niektórzy :))
|
|
16 grudnia 2006 Ja tez cenie swoja wrazliwosc ciesze sie ze przez to jestem lepszy od ludzi zimnych
|
|
30 grudnia 2006 A ja nieuwazam sie przez to ani lepsza ani tez gorsza, Szkoda tylko ze czasami niepotrafimy sobie poradzic ze soba a wtedy niema nikogo kto by wsparł duchowo, wkoncu przezywamy wszystko bardziej intensywnie. niesadzicie??
|
|
16 marca 2007 Szkoda, że ludzie wrażliwi tak często cierpią, nie potrafiąc się tak szalenie cieszyć. Pewnie to dlatego, że widzimy, słyszymy, czujemy za dużo... A patrząc na świat, na ludzi ciężko znaleźć powód do szczęścia :(
|
|
12 września 2007 Ja rowniez ciagle sie czyms zamartwiam, szczegolowo analizuje slowa, jakie padaja w moim kierunku. Mysle sie martwie...
Jestem zbyt wrazliwa, ale taka juz pozostane. Mam jednak to szczescie, ze trafilam na mezczyzne, ktory pokochal ta moja przesadna wrazliwosc ;) ;* |