Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać nowe tematy, komentarze.
Zaloguj się lub zarejestruj się aby dodawać wypowiedzi.
osobnik | treść posta |
---|---|
23 listopada 2006 Między moimi rodzicami jest 20 lat różnicy ... a kto mnie lepiej rozumie? Starszy tatuś xD Moja mama uważa, że w moim wieku nie ma przyjaźni damsko-męskich... :[ Denerwuje mnie to, bo jeśli siedze w pokoju z moim przyjacielem to ona myśli że my już się całujemy czy coś... :>
JA:Mamo, o jest moim najlepszym przyjacielem...Jak brat... MAMA: no ja chyba wiem lepiej! no cóż... |
|
23 listopada 2006 Aniu355 być może twoja mama kiedyś przeżyła coś takiego,że udowodniło jej to ze nie ma przyjażni damsko-meskiej;] moż miala przyjaciela który sie zakochał....i si wszystko popsuło...ach te nasze mamy....
|
|
24 listopada 2006 całkiem możliwe ...
A tak na marginesie, to uważam że przyjaźń (taka naprawdę) między chłopakiem a dziewczyną istnieje. Denerwują mnie panny, które od razu przybiegają z pytaniem :"co ty tak za nim latasz i on za tobą? chodzicie ze sobą?" CO KOGO TO OBCHODZI! jeszcze mówią :" napewno ty z nim coś kręcisz!" przecież nie muszę nikomu się tłumaczyć, prawda? |
|
25 listopada 2006 doskonale Cie rozumiem...mam taką kumpelę która byla kiedys zakochana w moim przyjacielu...igdy tylko widzi ze jedziemy,idziemy gdzies razem...od razu puszcza fame ,że coś miedzy nami jest...ehhh....
|
|
26 listopada 2006 hmm... ludzie czasem robią zło ze smutku. Jak to mówi pewna piosenka "gniew rodzi ból, tak jak ból rodzi gniew"
|
|
26 listopada 2006 A co sadzicie o przyjazni, po związku. Mówi się: "Nie wyszło. Zostańmy przyjaciółmi."
Co sądzicie o takiej przyjazni? I czy wogole w nia wierzycie?? |
|
27 listopada 2006 bardzo dobre pytanie ZajaCku :) Jasne ze taka przyjazn istnieje... Ja mam takiego przyjaciela... Normalnie sie spotykamy, wychodzimy gdzies razem itd chociaz bylismy ze soba jakis czas... Tylko ze moj obecny mezczyzna jest o niego straaaaaasznie zazdrosny, bo to jednak moj byly :)
|
|
27 listopada 2006 mi to nigdy nie wychodziło...niestety...i moim znajomym też...ale myśle,ż można by było tak zrobić;]
|
|
28 listopada 2006 bo to w sumie ciezka sprawa, obie strony musza tego chciec, i obie musza byc na taka przyjazn gotowe... Dlugo trwalo az moj byly zdobyl sie na ten gest i zgodzil sie zostac moim przyjacielem... Poprostu najpierw bylo mu ciezko i nie potrafil...
|
|
29 listopada 2006 mialam kiedys chlopaka (to bardzo skomplikowane)ale zerwalam i to on chcial byc moim przyjacilem od tamtej pory minelo kilka lat...on jest starszy o 6 lat i nadal jak si widujemy on powtarza ze czeka tylko na mnie...
|