My dzieci z dworca ZOO
 
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać nowe tematy, komentarze.
Zaloguj się lub zarejestruj się aby dodawać wypowiedzi.
osobniktreść posta
My dzieci z dworca ZOO 10 listopada 2006
Czytal ktos z was ta ksiazke? czytalam ja dwa razy zanim zaczelam brac i jak zaczelam ta ksiazka pomogla mi zerwac z nalogiem :( Jezeli ja czytaliscie co z niej wyznioskowaliscie? Czy cos zaczeliscie wkoncu doceniac? Zmienil sie wasz poglad do narkomanow?

My dzieci z dworca ZOO My dzieci z dworca ZOO My dzieci z dworca ZOO (11)

My dzieci z dworca ZOO 10 listopada 2006
z narkotykami nigdy nie miałam bliższych kontaktów. a "Dzieci..." czytałam, podobały mi się bardzo. poruszyła mnie ta książka. swoją drogą - w ramach tegorocznego filmfestu widziałam niemiecki offowy 'requiem'. film mi się BARDZO z tą książką kojarzył. nie ma nic o narkotykach (jest o opętaniu i chorobach psychicznych, ale to inna sprawa, b o sam klimat filmu mi chodzi) - Niemcy, młodzi ludzie, imprezy, lata '70, ta sama muzyka...

My dzieci z dworca ZOO My dzieci z dworca ZOO My dzieci z dworca ZOO (2)

My dzieci z dworca ZOO 11 listopada 2006
Czytałam tą książkę - zrobiła na mnie ogromne wrażenie...
kontaktu z narkotykami nigdy nie miałam i raczej nie zamierzam mieć;)
polecam też książkę "Ćpun" ale niestety nie pamiętam autora:(

My dzieci z dworca ZOO My dzieci z dworca ZOO My dzieci z dworca ZOO (11)

My dzieci z dworca ZOO 11 listopada 2006
może niesłusznie, bo nie ocenia się książki po okładce, ale ten cały ćpun mi się kojarzy z taką litearturą typowo młodzieżową... a ta z kolei mi się najlepiej nie kojarzy.

My dzieci z dworca ZOO My dzieci z dworca ZOO My dzieci z dworca ZOO (1)

My dzieci z dworca ZOO 11 listopada 2006
Bardzo fajna pozycja.Zero barwienia, czyste realia. POlecałabym rodzicom, ale tylko niektórym. Bo moja mam po przeczytaniu myśli, że biorę. U mnie zawsze walają się łyżki bo uwielbiam jogurty. A opakowanie się wyrzuca...
brak zdjęcia

My dzieci z dworca ZOO My dzieci z dworca ZOO My dzieci z dworca ZOO (21)

My dzieci z dworca ZOO 12 listopada 2006
Książka wywołała wiele refleksji.

Wstrząsająca historia i to do tego prawdziwa. Ukazuje całą prawdę o narkomanach. Moim zdaniem zanim ktoś chce się wrzucić w to bagno, powinien przeczytać tę książkę.

My dzieci z dworca ZOO My dzieci z dworca ZOO My dzieci z dworca ZOO (2)

My dzieci z dworca ZOO 13 listopada 2006
"My dzieci...", chyba nieliczna z książek o narkomanach, która przypadła mi do gustu. Może dlatego, iż pisana na faktach autentycznych. A o tej szatańskiej książce "Ćpun" nawet nie wspominajcie. Pamiętam jak w gimnazjum zaczytane tą powieścią dziewczyny zagłuszały rozmowy na temat Sapka
My dzieci z dworca ZOO 13 listopada 2006
Książka bardzo pouczająca. Bez ogródek mówi wszystko o świecie narkomanii. Kontaktu z narkotykami nie chcę mieć, i z narkomanami także. "Pamiętnik Natkomanki" też czytałam. "My dzieci..." jednak jest ciekawsza.

My dzieci z dworca ZOO My dzieci z dworca ZOO My dzieci z dworca ZOO (11)

My dzieci z dworca ZOO 13 listopada 2006
no właśnie - "Dzieci" są bardziej życiowe, a większość książek o narkotykach ma chyba mieć taki wydźwięk dydaktyczny - "nie bierzcie dzieci, bo was czeka to, to i tamto". to do mnie nie przemawia.

swoją drogą - Blumer, widzę Darię na avatarze. :D
My dzieci z dworca ZOO 15 listopada 2006
A moze ktos czytal "Spowiedź Narkomana"?