TheBestPartyOfYourAllLife
 
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać nowe tematy, komentarze.
Zaloguj się lub zarejestruj się aby dodawać wypowiedzi.
osobniktreść posta
TheBestPartyOfYourAllLife 16 grudnia 2006
nooo... żadko chodze na imprezy bo prawie ciągle mam jakieś szlabany.

no ale pamietam jedną na koloniach w gdańsku: moja niezawodna paczka i kilka nowopoznanych osób.. był fun i oczywiście przemyciliśmy pewne napoje;)

Albo sylwek w kraku w zeszłym roku. byłam z elvisem i było zajebiście!! (oczywiscie nejleepiej o północy) kto był ten wie;)

Ale ogólnie fajne są spotkanka w kilka osób w których czesto biore udział.
Gry w butelke i te klimaty..;)

TheBestPartyOfYourAllLife TheBestPartyOfYourAllLife TheBestPartyOfYourAllLife (7)

TheBestPartyOfYourAllLife 16 grudnia 2006
hmm, pomyślmy, raczej każda impreza w moim przypadku jest miła do wspominania, ale w te wakacje było chyba najfajnie, było super, spoko ludzi, poznałam wiele nowych i ciekawych osób, trosie zadużo wypiłam z psiapsiółą i dosłownie słaniałyśmy sie na nogach aż wylądowałyśmy na środku ulicy ale naszczescie tylko lekko sobie psiapsióła kostke skręcia, a od rana lepiej niemówic jaka była masakra
brak zdjęcia

TheBestPartyOfYourAllLife TheBestPartyOfYourAllLife TheBestPartyOfYourAllLife (5)

TheBestPartyOfYourAllLife 22 luty 2007
hmmmmmm mam nadzieje ze to wszystko co juz przezylam to nic w porownaniu z tym co mnie czeka :) mysle ze najlepsze jeszcze przedemna :) :P:)
brak zdjęcia

TheBestPartyOfYourAllLife TheBestPartyOfYourAllLife TheBestPartyOfYourAllLife (29)

TheBestPartyOfYourAllLife 28 luty 2007
suuuper był sylwester:PP ci co byli wiedza o czym mówię czyli tak w skrócie dużo .....:PP
ale nie powiem nasz balik gimnazjalny był całkiem całkiem:DDDDD działo sie że ho ho i tyle nowych znajomków:PP


TheBestPartyOfYourAllLife 22 kwietnia 2007
co do moich przebytych imprezek niemam takiej swojej naj...
no ale jeżeli mam coś tutaj wpisać to może mój sylwester 2003 powiem tak to było już po przeprowadzce czyli moje stare mieszkanie(w bloku na 4 piętrze) zostało puste nielicząc kuchni starej kanapy, foteli i paru innych rzeczy...na początku miała to być taka impreza na 5-10 osób no ale wystarczyło się przejść do sklepu i zpowrotem aby znalazły sie kolejne:P nie będe wszystkiego opisywał bo możnaby z tego taka cieką książkę napisac na parę stron...więc na sylwku do dziś niewiem ile dokładnie było osób podejżewam że coś koło 200 duża głośna wierza ze wzmacniaczami, skrzynki piwa, wódki, wina i czego to ludzie tam nie naznosili full ludzi(niektórych to pierwszych raz w życiu na oczy widziałem:P) ogólnie to full wypas zeszli się nawet ludzie z innych imprez:p...wszystko byłoby ok gdyby nie upierdliwy sąsiad któremu nie pasowała za głośna muzyka w sylwestra(to o nim mowa w moim profilu) reszta sąsiadów spoko (bo ich nie było z wyjątkiem 2-óch) oczywiście było pare fajnych akcji jak to na takie "domówki" przystało:)
np. raz jak policja przyjechała w sprawie tej głośnej muzyczki, mamy to udokumentowane na filmie jak ściszamy muze o całe pół stopnia żeby nie było:p spisali, zanotowali i poszli (na sąsiada klneli wsumie fajni kolesie), drugi raz jak przyjechali kumpel zaczął się tłumaczyć że on to nie ja co mu zresztą sama policja zaczeła tłumaczyć, póxniej doszedł do wniosku że on tutaj nie mieszka i niewie co tu robi(był spalony), ktoś tam chodził po balkonach, inni zrobili mi lodowisko w przedpokoju (naszczęście o szkody nie mósiałem się martwic bo tam i tak nic nie było:p)...etc. impreza ogółem skończyła się jakoś koło 5 rano...oczywiście całyczas była kulturka ludzie nawet po sobie posprzątali, starzy przyjechali obadać jak tam po imprezie-> czyściej niż zanim się rozpoczeła:d sąsiad zaczął kapować drugi zaczął bronić i wyszło na nasze:) ogólnie sylwek na 6 mam nadzieje trafić jeszcze raz na taką bibe ale tym razem się nie przeprowadzam:)
TheBestPartyOfYourAllLife 21 grudnia 2007
oczywiście sylwester u kolegi w hotelu:D ojj sporo sie działo:) hehe