fantastyka - Epoka Lodowcowa - ciekawostki
 
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać nowe tematy, komentarze.
Zaloguj się lub zarejestruj się aby dodawać wypowiedzi.
osobniktreść posta
brak zdjęcia

ciekawostki ciekawostki ciekawostki (4)

ciekawostki 19 listopada 2006
Jeśli film zrealizowano w technice animacji komputerowej, przeznaczony jest dla dzieci, ale tylko dorośli mogą zauważyć pewne pomysły i aluzje, jeżeli para głównych bohaterów składa się z dobrodusznego olbrzyma (tutaj jest nim pewien mamut) a towarzyszy mu nie dający się odpędzić pewien leniwiec-spryciulek, muszą się nasuwać skojarzenia ze "Shrekiem". Zwłaszcza, że Cezary Pazura dubbingujący postać namolnego leniwca bawi się najwyraźniej podwójnie: gra leniwca, lecz jak się zdaje, również Jerzego Stuhra, grającego osiołka ze "Shreka". Ale na tym podobieństwa się kończą.

"Epoka lodowcowa" nie ma szans tak oczarować widzów, jak "Shrek" ale wygrałaby z wieloma filmami w kategorii: oryginalność. Epoki lodowcowej nie próbował odtworzyć na ekranie jeszcze nikt. Chyba nie bez powodu: sceneria tej epoki musi być z konieczności dość ascetyczna a walczący o przetrwanie ludzie też średnio się nadają na postacie filmu dla dzieci.

Bohaterami "Epoki lodowcowej" są więc zwierzęta, obdarzone oczywiście indywidualnościami takimi jak ludzie a człowiek - z wyjątkiem paru scen na początku i na końcu - to zagubione niemowlę. Zaopiekowały się nim zwierzaki - leniwiec oraz mamut - i szukają ludzi, by zwrócić dziecko ludzkiej gromadzie. Niemowlęctwo małego ludzika, który w czasie akcji filmu sam potrafił nauczyć się chodzić - to chyba zresztą również metafora, czytelna tylko dla dorosłych.

A dla dzieci - oprócz zabawnych i groźnych przygód w czasie owej poszukiwawczej wędrówki - także odpowiednia pointa, sympatyczna również dla dorosłego: akt wiary w człowieka, to jest, przepraszam, mamuta, leniwca a nawet tygrysa szablozębnego.
brak zdjęcia

ciekawostki ciekawostki ciekawostki (4)

ciekawostki 19 listopada 2006
Oglądaliśmy już świat płonący po uderzeniu komety, teraz mamy okazję przyjrzeć się Wielkiemu Zlodowaceniu. A od czego zaczęła się ta katastrofa? Wywołała ją mała, bezradna wiewiórka o imieniu Scrat, próbując zagrzebać w lodzie z trudem zdobytego żołędzia. Lód pęka i nadchodzi Epoka Lodowcowa....

Akcja tej animowanej komedii przygodowej toczy się 20 tys. lat temu. Manny jest mamutem, samotnikiem przemierzającym bezkresne tafle lodowców. Jest odmieńcem, którego trudno zrozumieć. Ma to jednak swoje przyczyny. Jego rodzina, żona i dziecko, została wymordowana przez Indian. Prawo natury! Sid, ospały, infantylny leniwiec, pozostawiony podczas migracji zwierząt przed zimą przez swoją rodzinę przyłącza się do Manniego. Sid bez przerwy pakuje się w tarapaty. Zdaje sobie sprawę, iż nie przetrwa zimy bez pomocy silniejszego i przyjaźnie do niego nastawionego zwierzęcia. Prosi Mamuta, aby pomógł mu odnaleźć rodziców cudem uratowanego indiańskiego niemowlęcia. Dołącza do nich Diego, tygrys szablozębny i dwulicowy. Prowadzi ich na drugą stronę przełęczy, "tam, gdzie nie pada śnieg". Ma ukryte zamiary - niedawno zwiódł przywódcę tygrysiego stada i chce odzyskać jego względy wydając mu Manniego, Sida i niemowlę. Wszystko się jednak może zdarzyć - w końcu jest to film drogi. Owa droga zmienia bohaterów, zaczynają się do siebie przywiązywać, zaczynają tworzyć rodzinę, stado. Do tego świat staje w obliczu katastrofy: ta nieszczęsna epoka lodowcowa....

Jest to pełnometrażowy film zrealizowany w technice animacji komputerowej przez Chrisa Wedge'a (laureat Oskara za krótkometrażówkę Bunny). "To komedia, której bohaterowie muszą sprostać rzuconemu im wyzwaniu. Zatytułowałbym ją: Trzy prehistoryczne ssaki i dziecko" - mówi Wedge. "To opowieść o rodzinnych problemach, a jednocześnie historia trzech kumpli" - dodaje producent filmu, Lori Forte. Autorom zależało, aby każdy z ich bohaterów był indywidualnością. Manny najbardziej ceni sobie niezależność. Reprezentuje typ samotnego kowboja. Kieruje się na północ tylko dlatego, że wszyscy inni kierują się na południe. Pod szorstką skórą skrywa złote serce. Przywiązuje się do ludzkiego dziecka, mimo iż jego ojcowie wymordowali mu rodzinę. Manny okazał się być nie lada wyzwaniem dla animatorów. Projektant postaci twierdzi, iż "gęste futro potęguje stopień trudności. Włochaty mamut to coś więcej niż słoń. Przyszło nam zmagać się z postacią, której nigdy dotąd nie pokazywano w filmie animowanym. Wszystko zależało zatem od naszej inwencji".

Przy projektowaniu Sida twórcy pozwolili sobie na pewną swobodę. Mimo iż leniwce są z natury powolne, to nadana mu została pewna zwinność. Sid potrafi się wyginać i zwijać. Mówi szybko i w przeciwieństwie do prawdziwych leniwców szybko się porusza. "Zależało nam jednak na pewnym realizmie, ograniczyliśmy mu więc ruchy ramion, dzięki czemu wyda się nieco ociężały" - twierdzi Wedge.

Przed przystąpieniem do realizacji filmu autorzy spędzili wiele godzin w amerykańskim Muzeum Historii Naturalnej w Nowym Jorku, gdzie studiowali prawdziwy szkielet mamuta i zasięgali opinii specjalistów z zakresu paleontologii i archeologii. "Błagali nas, byśmy nie popełnili częstego błędu. Powiedzieli nam: róbcie co chcecie, tylko obiecajcie, że nie wprowadzicie do filmu dinozaurów, które wyginęły 350 mln lat wcześniej" - opowiadają ze śmiechem autorzy w wywiadach.

W studiu Blue Sky powstawały efekty specjalne, które dodały filmowi dynamiki i realizmu. Na potrzeby animatorów przygotowano trójwymiarowe rzeźby postaci, które zeskanowano do pamięci komputera uzyskując cyfrowe modele.

W polskiej wersji językowej swoich głosów użyczyli: Wojciech Malajkat (Manny), Cezary Pazura (Sid), Piotr Fronczewski (Diego), oraz Andrzej Blumenfeld, Wojciech Machnicki, Karina Szafrańska. Zapowiada się niezła zabawa!

ciekawostki ciekawostki ciekawostki (1)

ciekawostki 11 grudnia 2006
matko boska...kto to sie tam bardzo zospisal?? pozdrawiam...