Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać nowe tematy, komentarze.
Zaloguj się lub zarejestruj się aby dodawać wypowiedzi.
osobnik | treść posta |
---|---|
21 stycznia 2007 No, każdy ma tam swoje własne zdanie. Dlatego, nie zgadzam się z metalowcem. Wszystko na ten temat.
|
|
21 stycznia 2007 dokładnie, zgadzam sie z wiekszością z was.
kościół dle mnie nic nie znaczy. to tylko budynek, instytucja wiare mam w sercu, Boga też. zaden ksiądz mi do tego nie potrzebny. |
|
22 stycznia 2007 Masz Boga w sercu nie karmiąc swojej Duszy Mistycznym Ciałem Chrystusa a bez tego nawet silna wiara zanika więc nie wiem może cie nie rozumiem możesz mi to wyjaśnić?
|
|
28 stycznia 2007 Zgadzam się w pełni z metalowcem. To jest tak jakby myśleć, że się zaliczyło studia mając wiedzę ku temu odpowiednią, a nie chodzić na uczelnię i egzaminy. Chrystus po to ustanowił kościół by ludzie uczestniczyli poprzez wiarę w świątyni i poprzez przyjmowanie sakramentów. Tylko, że ludziom jest wygodniej samemu, bo co to za problem odpukać modlitwę, wyspowiadać się przed samym sobą;|
|
|
19 luty 2007 Głupoty.
|
|
21 luty 2007 Myślę że odpowiedź na pytanie wątku trzeba koniecznie podzielić na dwie części ; odpowiedź osobie uznającej autorytet Biblii będzie inna niż odpowiedź osobie np. nie wierzącej w Boga.
Stą moje pytanie do Ciebie, LadyGosiek : w jaki sposób mam Ci odpowiedzieć ? pozdrawiam Marek |
|
14 marca 2007 Ehh szkoda mi Ciebie metalowiec, typowy z Ciebie okazji Oazisty który nie ma pojęcia o czym mówi i powtarza co mu inni powiedzieli. Oaza jest otwarta na inne religie itp. Przykład wspólnej inicjatywy to "Festiwal życia" (chyba tak to się nazywało) w Wiśle w ubiegłe wakacje.
A jeśli chodzi o mnie, to kościół może bardzo się przysłużyć do pogłębienia wiary, ale to już zależy od wierzących czy chcą iść dalej. Wielkim minusem kościoła katolickiego(nawet większym od afer o podłożu seksualnym) jest to że trzyma pewne rzeczy w tajemnicy, albo coś przemilcza. Poza tym kościół w obecnych czasach nie jest wiarygodny. Mógłby o wiele lepiej głosić chwałę Pana, jednak psują wszystko a nawet gaszą młodzieńcze pragnienie wiary w ludziach młodych. Jedyne co potrafi teraz kościół to wpajać jakieś głupoty byle by się wszystko trzymało kupy. Szkoda że tak się to potoczyło. Jednak każde wyznanie ma swoje minusy i plusy, tak je stworzył Bóg. Może nadszedł czas na wecowanie się wiary katolickiej na rzecz innej mniej skażonej przez ludzi ? |
|
21 marca 2007 Niedawno napisałem felieton, gdzie można przeczytać między innymi:
"Dlatego też taki ważny jest Kościół. Kościół nie jest po to, żeby nam robić na złość, wymyślać ciągle nowe przepisy i ograniczenia i straszyć nas, że jak im się nie podporządkujemy, to nas wszystkich powysyła do piekła. Wiem, że wielu właśnie tak to widzi i w sumie wcale się temu nie dziwię. Bowiem gdy nie rozumiemy dlaczego mamy prawa kościelne i jaki jest ich cel i sens, to czasem odbieramy je w taki właśnie sposób. Ale Kościół to Ciało Jezusa, którego On jest Głową. To Jego Oblubienica. To pewny, niezachwiany głos, nauczający nas od czasów apostolskich kim jest Bóg. Nieomylnie i prawdziwie. To dzięki nauce Kościoła wiemy kim jest Jezus. Dzięki Kościołowi mamy Biblię i Jej nieomylną interpretację. Mieszkając w Stanach wielokrotnie słyszałem kazania przeróżnych pastorów. Nie ma niemal cala szosy, gdzie niebyło by słyszalne jakieś chrześcijańskie radio. Co niedzielę na wielu kanałach telewizyjnych są transmitowane nabożeństwa z przeróżnych świątyń chrześcijańskich. Wielu z tych kaznodziei zresztą nawet nie ma innej świątyni, niż studio telewizyjne i innych uczni, niż widzowie telewizorów. Czas antenowy jest przez nich wykupywany tak, jak wykupuje się reklamy. I słuchając tych kazań i nauk, czasem włos się człowiekowi jeży na głowie." Odwiedźcie moje forum i mojego bloga. Linki są w moim profilu. Chętnie podyskutuję z Wami o tym, czym jest Kościół, bo odnoszę wrażenie, że niektórzy z Was nie bardzo zdają sobie z tego sprawę. Zapraszam. |
|
21 marca 2007 Aha, powyższy cytat z tego felietonu: http://truckerhiob.blogspot.com/2007/03/boe-dzikuj-ci-e-nie-jestem-jak-inni.html
Valamber, co takiego niby przemilcza Kościół? Uczysz się historii z "Kodu DaVinci?" To gratuluję naiwności. Mam do sprzedania Kolumnę Zygmunta, nie kupisz? Tanio. SaitoHitomi, spowiedź przez kapłana to nie jest wymyśł Kościoła, ale Jezusa. Przeczytaj Ewangelię św. Jana 20, 22-23. Te wersety nie mają sensu, jeżeli nie miałoby być spowiedzi za pośrednictwem kapłana. A jak nie masz pod ręką Biblii, przytoczę je tutaj: "Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane." |
|
21 marca 2007 hiob, dzięki za przekręcenie mojego nicku. Mylisz się co do Twoich podejrzeń. Moją wiedzę zawdzięczam uczestnictwie przez jakieś 5 lat W Oazie(Ruch Światło-Życie), oraz ze spotkań Odnowy w Duchu Świętym. Te wspólnoty są wspólnotami katolickimi (Sympatykiem Oazy był nawet Jan Paweł II). Poza tym jestem człekiem którego interesuje wiara i dość dużo czasu spędziłem medytując nad wiarą i religiami.
Widzę jednak że Ty też jesteś na tyle fanatycznie nastawiony co do religii, że samo wspomnienie o jakiś wadach katolicyzmu powoduje u Ciebie od razu gwałtowny odruch obronny w postaci ironii (gdzieś słyszałem ze ironia to grzech przeciw prawdzie, ale to się wytnie). Co do przemilczania przez kościół pewnych spraw, nie mam na myśli tych z "Kodu...", jednak inne. Takim przykładem może być niechęć do mówienia przez kapłanów o charyzmatach, czy też mówienie o objawieniach niektórych osób. Takie sprawy (nie wiem czy można to nazwać rzeczami) mogą ogromnie odmienić mentalność ludzi wierzących. Co do spowiedzi. Ten fragment wcale nie mówi, że tylko kapłani mogą udzielać rozgrzeszenia, ale że oni mogą. Jest różnica, prawda ?? W sumie co do form spowiedzi to bywa różnie, i co do przychylności kapłanów. Teoretycznie to oni powinni się nie lękać kogo spowiadają, bo to nie oni spowiadają, tylko sam Bóg. A niejednokrotnie zdarza się że kapłani odmawiają spowiedzi osobą bardzo z nimi powiązanymi. Odniosę się też co do Twojej wypowiedzi na temat kościoła. Radze używać następujących określeń : Kościół- jako zgromadzenie ludzi, kościół- jako budynek i instytucja(trochę nie trafne chyba określenie, ale nie mogę teraz wpaść na inne, chodziło mi tu o rządzących nim tu na ziemi). Kościół oczywiście jest ciałem Boga ale Kościół jako wierzący, a nie grupka ludzi którym wydaje się że wiedzą co robią. "Dzięki Kościołowi mamy Biblię i Jej nieomylną interpretację", hmmm raczej dzięki kościołowi mamy ten dogmat który niejako nam gwarantuje jego nieomylność, ale dogmat nam niczego nie gwarantuje w 100%. Za bardzo przeceniasz instytucje kościoła. To dzięki innym źródłom wiemy tyle o Bogu. Chyba wpadnę do Ciebie na forum, bo widzę że ciekawy z Ciebie człowiek, mam nadzieje że nie jesteś zbyt fanatyczny :) |