Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać nowe tematy, komentarze.
Zaloguj się lub zarejestruj się aby dodawać wypowiedzi.
osobnik | treść posta |
---|---|
1 grudnia 2006 W domu wariatów zaczeła panować moda na udawanie liści.
- I co my zrobimy? - mówi pielęgniarz - oni za cholere nie chcą zejść! - Mam pomysł-mówi drugi. Otwiera drzwi pierwszego pokoju: - Juz jesień! I wszyscy pospadali z sufitu. I wchodzi tak do kolejnych 4 pokojów. Taka sama reakcja. Wchodzi do ostatniego: - Juz jesień! - Nie widzisz idioto,że to drzewo iglaste?! W szpitalu psychiatrycznym lekarze sprawdzają, który z pacjentów jest już zdrowy. Każą wszystkim skakać do pustego basenu. Wszyscy skoczyli, tylko jeden stoi na brzegu. - A ty? Dlaczego nie skaczesz? - pyta jeden z lekarzy. - Nie umiem pływać. Chciałby pan, żebym się utopił? Na wycieczkę rowerową wyruszyło dwóch wariatów. Jadą... jadą... Nagle jeden zatrzymuje się i spuszcza powietrze z kół. - Co ty robisz? - pyta drugi. - A siodełko było za wysoko - odpowiada tamten. Na to ten drugi zamienia miejscami kierownicę z siodełkiem. Teraz ten co spuszczał powietrze, zdziwiony pyta się: - A co ty wyprawiasz? - Zawracam, z takim idiotą jak ty nie jadę dalej! Siedzi dwóch downów w pokoju i zgasło światło. Jeden mówi to pewnie korki,a drugi to idź mu otwórz. Jadą wariaci autobusem i zepsuł sie autobus. Wariaci pouciekali tylko kierowca był normalny i poszedł zobaczyć co się zepsuło. Idzie jeden wariat i mówi: -A ja wiem co sie zepsuło. -A idź mi stąd wariaci-odpowiada kierowca. przychodzi poraz drugi i mówi: -A ja wiem co sie zepsuło. -A idź mi stąd wariacie- odpowiada kierowca. Sytułacja powtarza się poraz trzeci a wariat mówi to samo: -A ja wiem co się zepsuło. Zdenerwowany kierowca pyta się: -No co? -Autobus. Idzie trzech wariatów po torach kolejowych - O jakie te schody płaskie - O jaka ta poręcz niska - Nie przejmujcie się, winda już jedzie Obok pola truskawek był dom WARIATÓW Nagle wychyla się wariat i widzi rolnika Wariat woła - "Hej ty co robisz?" - "Ja nawożę truskawki.'' - "A co to znaczy?" - "To znaczy że posypuje truskawki gnojem." - "Aaaaa, no bo wiesz, ja tam posypuje truskawki cukrem. Ale wiesz, ja tam jestem stuknięty!" Idzie wariat do kiosku i mowi: - "Poproszę bilet." - "Normalny?" - pyta sprzedawca. - "Nie, pieprznięty" - odpowiada wariat. Przychodzi down do downa. Pierwszy się pyta: - "Jesteś sam?" - "Nie, z zespołem." Przychodzi syn down do ojca i bełkocze: - tato yuyuyuyu - ja ci dam sanki!!! Płynie dwóch facetów łódką po jeziorze. Nagle jeden pyta: Która godzina? A drugi wyciąga termometr, ogląda chwilę i mówi: Jutro poniedziałek. Spotyka się wariat z wariatem. Pierwszy mówi do drugiego: -Może się umówimy? -Dobrze, ale gdzie? -Mnie to obojętne, a o której? -O której chcesz. -No to jesteśmy umówieni, tylko się nie spóźnij! 2 wariatów pojechało do Iraku. Nagle do ich autobusu wpadają Talibowie z kałachami w dłoniach krzyczą: "Everybody down!" Na to jeden wariat: Te Józek, jesteśmy wśród swoich! W szpitalu psychiatrycznym idzie pacjent ze szczoteczką do zębów na smyczy. Przechodzący lekarz mówi do niego: -O...jaki ładny piesek panie Nowak -Co pan panie doktorze, zwariował pan przecież to szczoteczka do zębów!!! Lekarz trochę zmieszany poszedł do gabinetu, a świr na to (do szczoteczki na smyczy): -Widzisz Azor jak żeśmy pana doktora w konia zrobili. Przychodzi wariat do sklepu spożywczego i mówi: - Poproszę Ramę. - Nie ma, ale może być Kama. - Jeśli pasuje do roweru górskiego, to niech będzie. Idzie se wariat po ulicy z małpą na ramieniu. Spotyka go policjant i mówi: - panie z tą małpą to do ZOO -zgoda Na następny dzień znowu sie spotykają, a wariat dalej z małpą. -miał pan iść z tą małpą do ZOO -ja ze Ździsiem byliśmy już w ZOO, teraz idziemy do kina! |
|