Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać nowe tematy, komentarze.
Zaloguj się lub zarejestruj się aby dodawać wypowiedzi.
osobnik | treść posta |
---|---|
14 grudnia 2006 Dziś siedząc na wykładzie przyszło mi do głowy pytanie. Czy człowiek potrafi kochać bezinteresownie? Czy potrafimy kochać Boga bezinteresownie? Bóg nas kocha bezinteresownie a My Jego?
Staramy się nie popełniać grzechów ponieważ Bóg obiecuje nam Królestwo Niebieskie. Czyli dzięki moim staraniom mogę wystarać sie o Niebo? Czy to jest bezinteresowne? Przecież interesem w pewnym sensie jest Niebo? A co Wy myślicie na ten temat? Pozdrawiam:) |
|
15 grudnia 2006 Myśle że jedyna bezintersowna miłoś to Boga do człowieka. Ale tak naparwde jak człowiek może wierzyć w miłość- skoro wszytsko co widzi, jak tarktują go ludzi oparte jest na nienawisci.
Niebo ma być rajem dla ludzi i jest to bezintersowne bo przecież Bóg nie mowi ze spotka Cie kara jak będziesz siaki i owaki tylko mówi co dostanie w zamian albo ianczej co zyska w zamian za to jaki jest:) Niebo nie jest interesenem...jest pragnieniem kazdego z nas.. a co do człowieka... człowiek nigdy nie nauczy sie kochać beziterownie... zawsze trzymalam sie tego ze "kocha sie mimo wszytsko a nie za coś" - ale chyba tylko ja w to jeszcze wierze..:/ może się myle ale to co widze...i jak jestem (bylam) traktowana nie pozwala mi myslec ze istenieje beziteresowna miłość... zawsze jest coś za coś... a ludzie ciagle chca wiecej i wiecej.. ------------------------- "Zatrzymaj świat..-ja wysiadam..." |
|
15 grudnia 2006 Wydaje mi się, że człowiek potrafi kochać bezinteresownie. Tylko tej Miłości nie widać na pierwszy rzut oka. Nie opisuje się jej w gazetach. Przykładem są święci. Np. Błogosławiona Matka Teresa z Kalkuty która moim zdaniem kochała bezinteresownie!
Człowiek jest stworzony do Miłości, ponieważ Bóg jest Miłością. Piszesz o nienawiści. Jasne ona jest i ja najbardziej widać. Zło zawsze było widoczne. Tylko miejmy tą swiadomość, że jest dobro, że jest Miłość - bezinteresowna Miłość która może dziś przeszła obok nas. Zgadzam się z Tobą, że Niebo nie jest interesensem:) Tamto pytanie zrodziło mi się szybko i w tej samej chwili na nie sobie odpowiedziałem. Dążmy do tego aby nasze pragnienia się spełniły! By pragnienie Nieba się spełniło:) I wiedz, że ja też wierze w te słowa "kocha sie mimo wszystko a nie za coś"!:) I mówię Ci,że istnieje bezinteresowna Miłość, choć może ze strony bliskich jej nie dostałem to jednak wiem, że jest:) Pozdrawiam serdecznie:) |
|
16 grudnia 2006 Wiem ze Miłość jest biezinteresowna np przyklad nie tylko Matki Teresy ale także Ojca Świetego- wspanialy ludzie, niezywkli otwraci na 2 czlowieka..ale ale to są wyjatki..
ja poprostu nie wierze w bezitesowna miłość chłopaka do dziewczyny, nie tylko miłość kogoś trzyma ale jeszcze to co może zyskać... o gazteach to nawet nie warto wspominać..heh co tam mamy o miłość (prawdziwej miłości) tylko sexs...i dla gazet miłość to sex - a ktoś na tym bije niezly interes..a ludzie latwi poddani na czyjeś wzgledy zaczynaja mylić miłość tylko z sexsem... Co jeszcze do miłości to wierze ze człowiek jest wstanie poświecić się dla 2 człowieka..dać z siebie wszytsko nie oczekująć nic w zamian...ale niekotrzy ludzie chcą tylko brać...i brać. Jestem wolontariuszem w "Caritasie" spedzam czas z dziecmi ktore mialy miej szczescia odemnie ale jak mowie komuś ze co Ci sie stnie jak poswiecisz nawet 1h dla kogoś no to smiech woli polezez przed TV i nic nie robić, a myśle ze miłość trzeba się uczyć każdego dnia i jeśli nauczymy się kochać to co mamy, docenimy kim zostalismy obdarzeni wtedy zrodzi sie ta beiztereowna miłosc do 2 osoby... nie wystarczy powiedziec kochać Cie naparwde i nie oczekuje nic w zamian... trzeba tez pokazać ze tak własnie się kocha.. okej koncze bo sie rozpisalam:) |