Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać nowe tematy, komentarze.
Zaloguj się lub zarejestruj się aby dodawać wypowiedzi.
osobnik | treść posta |
---|---|
17 grudnia 2006 Kochani, nigdy nie gódźcie się na tak zwane "niezobowiązujące" układy. Cierpi poczucie godności, emocjonalna pustka, pustka, pustka. Próbuję się z tego wyzwolić... Pozdrawiam/B.
|
|
19 luty 2007 Znam to uczucie, mam nadzieje że już się masz lepiej bo to w końcu na szczęście przemija :)pozd
|
|
27 luty 2007 niezobowiązujące?! Co to wogule jest?! To słowo powinni wykreślić ze słownika bo jest nieprawdziwe! Nie ma i niebyło nigdy nic niezobowiązującego, to tylko złudzenie. Zawsze istnieją zobowiązania których na daną chwilę sie poprostu niedostrzega, ale za jakiś czas sie je zobaczy.
|
|
28 marca 2007 Może na początku komuś to może być "na rękę"... ale i tak prędzej czy później któraś ze stron będzie cierpieć i czuć się pokrzywdzona.. cóż, owszem zdarzają się wyjątki, że taki "niezobowiązujący" związek zakończy się szczęśliwie (czytaj: "żyli długo i szczęśliwie..") bo większość osób napewno wie, że tak kończy się bardzo niewiele takich "związków"
|
|
30 marca 2007 No ja uważam że Elti ma rację. Nie ma czegoś takiego jak związek bez zobowiązań. Zobowiązania są zawsze. Lub będą
|
|
12 marca 2008 ja jestem w takmi zwiazku juz 5 lat, i wiem ze nic z tego nie bedzie ale nie chce odejsc bo .............. mam nadzieje ze cos sie zmieni
|