Psy - Cytaty

* - Panie Maurer, co Pan zrobił w sprawie kapitana Nowakowskiego usiłującego w 80 roku założych wolne związki zawodowe w resorcie ?

- Odstrzeliłem mu łeb, z Mausera 7,8 mm.
- Może Pan to wyjaśnić ?
- Nowakowski zabił żonę i uprowadził córkę na dach, grożąc, że ją zrzuci jeśli nie spełnią jego żądań.
- Jakich żądań ?
- Rejestracji wolnych związków zawodowych i 2200 podwyżki.
- No i co?
- I wszedłem na komin elektrociepłowni i strzeliłem mu w łeb. Co tu jeszcze wyjaśniać.
- Dali Panu za to medal.
- Komuś się spodobało, że jednym strzałem z 220 metrów trafiłem faceta w skroń, to mnie awansowali i zaczeli zapraszać na polowania.
- Czy znał Pan wcześniej kapitana Nowakowskiego ?
- Studiowaliśmy razem prawo...Witek. Kapitan Nowakowski był moim...kolegą moim był.

*
o Postać: Franz i komisja.


* - Myślę, że jesteś niezła dupa i chcesz mnie bardzo. Przyznaj się.
- Odpierdol się, bo zawołam policję.
- To ja jestem policja! Halo. Halo!
o Postać: Franz przez telefon


* strzał kijem bambusowym po rękach
- Za co?!
- Za jajco!
o Postaci: uczennica i wychowawca


* - Masz jakiś dom, rodzinę ?

- Mówią, że mam ojca ksiedza. A Ty?
- Żonę mam, w Ameryce,zostawiła mnie.
- Głupia cipa.
- Zabrała mojego syna. Mam jeszcze brata w Ockland, w Nowej Zelandii.
- To co tu robisz?
- Pytasz o brata czy żonę?
- O synka.
- Porządek tu robię.
- Fajny masz ten samochód.
- Żony.
- No ja myślę, że nie z pensji psa. Co Ci jescze zostawiła?
- Nic. Wszystko mi zabrała.
- Dlaczego odeszła?
- Normalnie, bo to zła kobieta była...
- A Ty jesteś bez winy.
- Ja jestem święty.

*
o Postaci: Angela i Franz


* OK, najadłam się, teraz możesz mnie przelecieć.
o Postać: Angela


* - Komisję mi skurwysyny przysłali, budowlaną.Dom na działce bedą mi rozbierać, czy aby na pewno z materiałów odpadowych. Faktur chcą. A kto kurwa,tyle lat faktury trzyma?!

- Wczoraj mówiłeś, że masz.
- Olo Ty sie kurwa ode mnie odpierdol !

*
o Postaci: Stopczyk i Olo


* - No, kończcie flaszkę i do domu. W nocy ognisko.
- Dużo tego?
- No, ze trzy ciężarówki.
o Postaci: Stopczyk i Olo


* na policyjnej stołówce
- Przecież to się nie da jeść.
- Kotlet z psa, trzeciej kategorii, pomielony razem z budą.
- Suką.
o Postaci: Franz i Olo


* - Żeby choć stójkowych. Wam to dobrze, wy młodzi jesteście. A ja co, na bruk? A gdzie ja teraz robotę znajdę, jak tylko przesłuchiwać umie?
- W polskich nagraniach, idź tam Dziadek na łowcę talentów.
o Postaci: Dziadek i Franz


* rozmowa z przełożonym, oskarżeni o palenie akt operacyjnych mjr Stopczyk i towarzyszący mu por. Maurer
- Stopczyk, co wy tam palicie?
- Ja? Radomskie, ale jak pan major woli, to Franz ma camele.
o Postaci: Walenda i Stopczyk


* - Olo, czujesz?
- Tak, ale to nie gówno, to padlina.
- Jak taki zaczyna od kapowania, to na czym skończy?
- Na Powązkach...
o Postaci: Franz i Olo


* - Wie pan co, i to jest, kurwa, skandal!
- Oburzające! To jest groźba pozbawienia życia!


* - Do szkoły trzeba by cię posłać.
- Znów mnie wszyscy będą pierdolić.
- No, to jest argument przeciwko szkole.
o Postaci: Franz i Angela


* - Jak ci się podoba moje siedemnastoletnie ciało?
- Ty stara dupa jesteś.
o Postaci: Angela i Franz


* - Wy wszyscy jesteście pojebani! Was nie można sądzić, was... was trzeba leczyć! Aparat mi wyrzucił, kurwa...
o Postać: Nowy


* - Jak dorośniesz, to zrozumiesz, że polityka to nie jest dziennik telewizyjny! Polityka to jesteśmy my, tu, na tym wysypisku śmieci! Albo stąd uda nam się wyjść, albo zostaniemy tu na zawsze palancie. Rozumiesz?! Rozumiesz?! Rozumiesz, kurwo, czy nie?!
Olo strzela w powietrze, strasząc Nowego. Zbiegają się ubecy
- Spudłowałeś z takiej odległości?
- Co się tak, kurwa, patrzysz?! Nas tu nie ma!


* - Chyba już pójdę, nie? Co tu będę tak sam siedział...
o Postać: Nowy


* - Czy jest pan gotów stać na straży porządku prawnego, odnowionej, demokratycznej Rzeczpospolitej Polskiej?
- Bezapelacyjnie, do samego końca... mojego lub jej...
o Postaci: kobieta z komisji i Franz


* - Myślisz, że nie kłamał?
- Z akumulatorem na jajach jeszcze nikt nie kłamał...


* - Ale jeszcze nigdy do nikogo nie strzelałem.
- Kurwa żesz twoja mać, masz zabić każdego uzbrojonego skurwysyna, zanim on mnie zabije, rozumiesz?
o Postaci: Nowy i Franz


* - Ja chcę do biura... Ja dobrze piszę na maszynie... Ja chcę, kurwa, do biura! Ja się przydam... ja znam całą opozycję...
- Już nie ma opozycji, teraz to, kurwa, twoi zwierzchnicy!
o Postaci: Kazek i Franz


* Bień! Jeszcze tu, kurwa, wrócimy!! Z Olem.
o Postać: Franz


* Franz w fabryce, z karabinem zachodzi od tyłu Ola
- A kto umarł, ten nie żyje.


* - Franz, nie wygłupiaj się, przecież jesteśmy przyjaciółmi, znamy się prawie 20 lat... Co ty myślisz, że to ja strzelałem? To nie ja, to ten świr, ja tylko wykonałem wyrok na skurwysynie. Błagam cię, Franz, uspokój się. Przecież sam mówiłeś, że trzeba robić porządek, no?... Myślisz, że ja zdradziłem? Ja nikogo nie zdradziłem, ciebie nie zdradziłem, Franz... Przecież parę razy chcieli cię stuknąć, nie pozwoliłem im... Franz, na co miałem czekać? Robiłem to samo co ty, na sądy miałem czekać? Skoczyłem do gardła skurwysynom!...
- Pierdolisz...
- Nie, przysięgam ci, mówię prawdę, Franz.
- Pierdolisz moją kobietę.
- Dlaczego?
- W imię zasad, skurwysynu. (strzela)
o Postaci: Olo i Franz


* Nie chce mi się z tobą gadać.
o Postać: Franz do Angeli