rozrywka - HUMOR :) - O Kobietach :)
 
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać nowe tematy, komentarze.
Zaloguj się lub zarejestruj się aby dodawać wypowiedzi.
osobniktreść posta

O Kobietach :) O Kobietach :) O Kobietach :) (5)

O Kobietach :) 23 lipca 2006
- Dlaczego warto kochać się z zezowatą kobietą na łonie natury?
- Przynajmniej ubrania przypilnuje.

Matka krzyczy na córkę:
- Zabraniam ci wracać tak późno do domu. Masz dopiero 17 lat. Ja w twoim wieku...
- Wiem, wiem. - przerywa córka - Siedziałaś stale w domu... bo ja miałam
pięć miesięcy.

Matka zwraca się do córki:
- Skończyłaś 16 lat i musimy poważnie porozmawiać. Jak ci się podobają mężczyźni?
- No cóż mamusiu, to już nie to, co dawniej...

Nad siedzącą w autobusie dziewczyna stoi młody chłopak i uporczywie wpatruje się
w jej dekolt. W końcu ona nie wytrzymuje:
- Chcesz w gębę??
- Oj tak, a drugiego do ręki...

Bob odbiera telefon. Dzwoni lekarz pogotowia.
- Mam dla pana dwie nowiny. Dobrą i złą. Zła jest taka, że pańska żona miała wypadek samochodowy. Musieliśmy jej amputować obie ręce, obie nogi, wyciąć wątrobę, część żołądka i przeprowadzić trepanację czaszki. Do końca życia będzie pan musiał ją myć, przewracać z boku na bok i karmić przez rurkę. Niestety, ona tego nie doceni, bo jest w śpiączce.
- O mój Boże - mówi Bob. - A jaka jest dobra wiadomość?
- Żartowałem. Ona nie żyje.

O Kobietach :) O Kobietach :) O Kobietach :) (5)

O Kobietach :) 23 sierpnia 2006
Spotykają się dwie koleżanki. Jedna mówi do drugiej:
- Ty, ale Zośka zbrzydła, nie?
- No, aż miło popatrzeć.



List dziewcznek z kolonii:
" Droga mamo! Bawimy się jak damy.
...A jak nie damy to się nie bawimy."

O Kobietach :) O Kobietach :) O Kobietach :) (5)

O Kobietach :) 3 września 2006
Odbywa się rozprawa w sądzie. Facet jest oskarżony o zamordowanie teściowej. Sędzia pyta co oskarżony ma na obronę.
- Wysoki Sądzie, jestem niewinny. To było tak:
Siedziałem sobie w kuchni i obierałem banana, gdy w pewnym momencie wyślizgnęła mi się z ręki skórka, a potem wypadł mi nóż i właśnie wtedy do kuchni weszła teściowa i poślizgnęła się na skórce, i upadła na nóż...
.... i tak siedem razy Wysoki Sądzie.

O Kobietach :) O Kobietach :) O Kobietach :) (5)

O Kobietach :) 3 września 2006
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Jestem skonana!
- A ja z Gwiezdnych Wojen.



O Kobietach :) 5 października 2006
***
Rozmawia dwóch infomatyków:
-Mój kumpel wczoraj w pięć minut uszkodził główny serwer.
-Jest hakerem?
-Nie, debilem...

***
Dlaczego tak ciężko znaleźć kobietom czułych, przystojnych, i troskliwych mężczyzn?
-Bo tacy już mają chłopaków.

***
Spotyka sie dwóch kolegów na kacu.
-Co tam słychać po weekendzie?
-A , stara bida, chyba czas samochód zmienić, mam już te beemke ponad rok, czas wymienic trupa na cos nowszego.
-W sumie to słuszna koncepcja. Mój mercedes też już przechodzony, prawie 2 lata go mam. Stary, a jak tam dziewczynki?
-Kiepsko, cały czas bzykam te same, już mi się znudziło, chyba czas na jakieś wakacje, może Seszele albo do Brazylii na karnawał sie wybiorę, tam są piękne laski.
-Nic mi nie mów o wakacjach, w zeszłym miesiącu byłem w Grecji-cholernie gorąco, nic tylko leżeć w basenie.
-No właśnie, a co nowego w sprawie twojego basenu? Tego wielkiego, krytego ze zjeżdżalnią i sauną, robisz cos w tej sprawie?
-Chciałem, ale byli jacyś ludzie, zbadali grunt i powiedzi, że na plebanii nie da rady, bo teren podmokły...

O Kobietach :) O Kobietach :) O Kobietach :) (5)

O Kobietach :) 6 października 2006
Kobiety a kontynenty:
- do 18 lat kobieta jest jak Australia;
- między 18 a 25 rokiem życia - zwariowana jak Ameryka;
- między 25 a 35 rokiem życia - gorąca jak Afryka;
- po 35 roku życia - wyeksploatowana jak Europa;
- po 50 roku życia - zimna jak Antarktyda.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

- Ślicznie wyglądasz w tym nowym kostiumie!
- Wiem, Kryśka mi to powiedziała!
- I ty jej wierzysz?!

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Kowalska spotyka Nowakową.
- Jak się chcecie kochać z tym swoim chłopem, to kupcie sobie żaluzje.
- A wy sobie kupcie okulary, bo to nie był mój chłop, tylko wasz.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

O Kobietach :) 25 października 2006
Międzynarodowy kongres feministek. Na podium wchodzi jedna z delegatek i rzuca hasło.
— Siostry, dość wyzysku. Nie będziemy im prać i gotować.
Uchwałę przyjęto jednogłośnie. Na kolejnym spotkaniu wojowniczych pań, delegatki dzielą się swymi spostrzeżeniami. Zaczyna Angielka.
— Wróciłam do domu i mówię: John, od dzisiaj nie piorę i nie gotuję. Pierwszego dnia — nic nie widzę, drugiego dnia — nic nie widzę, trzeciego dnia — widzę — gotuje jajko.
Sala zatrzęsła się od oklasków. Na mównicę wchodzi Francuzka.
— Wróciłam do domu i mówię: Pierre, od dzisiaj nie piorę i nie gotuję. Pierwszego dnia — nic nie widzę, drugiego dnia — nic nie widzę, trzeciego dnia widzę — pierze majtki.
Owacje na stojąco. Na podium wchodzi Rosjanka.
— Wróciłam do domu i mówię: Iwan, od dzisiaj nie piorę i nie gotuję. Pierwszego dnia — nic nie widzę, drugiego dnia — nic nie widzę, trzeciego dnia nadal nic nie widzę. Czwartego dnia – zaczynam widzieć na prawe oko.
O Kobietach :) 25 października 2006
Zapracowany tatuś wraca północną porą samochodem z pracy. Spieszy się do domu, gdy nagle przypomina sobie, że jego córeczka ma właśnie urodziny. Skręca więc szybko do najbliższego sklepu z zabawkami. Podchodzi do sprzedawcy i pyta o jakąś ładną lalkę.
— Mamy „Barbie na wakacjach” za 19,99, „Barbie idzie na bal” za 19,99, „Barbie zostaje projektantką mody” za 19,99 oraz „Barbie się rozwodzi” za 399 dolarów.
Lekko zdezorientowany ojciec pyta:
— Dlaczego ta ostatnia lalka jest taka droga?
— Bo Barbie, która się rozwodzi, idzie razem z domem Kena, meblami Kena, samochodem Kena i jachtem Kena.
O Kobietach :) 25 października 2006
- Bierz mnie!
- Ależ kochanie, co Ty mówisz?
- Natychmiast! Wiem, że też tego pragniesz!
- Może i tak, ale jak, tak przy wszystkich?
- Co Cię inni obchodzą! Liczymy się tylko my!
- Ale nie powinnam...
- Bierz mnie, na co czekasz!
- No dobrze!!
Tak oto Lucyna kupiła sobie czwartą torebkę w tym tygodniu.
O Kobietach :) 25 października 2006
Idą dwie blondynki przez pustynię i nagle zza hałdy lew wyskakuje. Jedna bierze piach do ręki i sru po oczach. Idą dalej. Znowu zza hałdy lew wyskoczył i ta sama piach w rękę i sru po oczach. Sytuacja powtarza się parę razy. Dochodzą blondy do wzgórza a za nim stado lwów - no może ze 300 szt. Odwraca się jedna i ucieka a druga jak wryta stoi. Ta co ucieka, wrzeszczy:
- Hela dawaj! Co z tobą?
- JA PIACHEM NIE RZUCAŁAM!!!!