Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać nowe tematy, komentarze.
Zaloguj się lub zarejestruj się aby dodawać wypowiedzi.
osobnik | treść posta |
---|---|
22 grudnia 2006 Jestem niewierzacy ale moze kiedys odnajde wiare
|
|
22 grudnia 2006 ja jestem wierzący i nie wstydzę się tego w porównaniu do innych
|
|
6 stycznia 2007 andrew twoja wiara zależy od ciebie samego, piszesz może kiedyś odnajdę wiarę tylko że to nie można czekać na jakiś bum o... i nagle wierzysz, prawdziwa wiara zrodzi się w tobie dzięki pracy nad samym sobą i konkretnie na zastanowieniu się nad własnym życiem i na tym gdzie spędzisz wieczność.
Pozdrawiam. |
|
7 stycznia 2007 Wracam do wiary!
|
|
7 stycznia 2007 Tak trzymać ;)
|
|
7 stycznia 2007 Twoja wiara jest sama w tobie tylko ty musisz ją ubudzić przeczytaj sobie przypowiesc o siewcy to jest w EWANG.SW.LUKASZA moim zdaniem twoja wiara sama nie bedzie się rozwijałs tak jak małe ziorno zasiane w twoim sercu przez Boga i ty musisz tagrze uswiadamiać ludziom którzy nie wieża w Boga że on Obdarza nas swoją nieskonczoną miloscia którą daży Kazdego czlowieka bowiem zlo można zwycieżyć miloscią
|
|
7 stycznia 2007 Dzieki za wsparcie-:)
|
|
30 stycznia 2007 Ja ostatnio szukam tego co najważniejsze..gubię się..widzę swoje błędy.To może być plus ,ale zamiast z nimi walczyć ,raczej się ich wstydzę..Oddalam się od Boga..a pragnę Go..i potrzebuję..wiem..że to On jest moją Drogą..a mimo wszystko zbaczam..znowu.Czasem już nie wiem..czego tak naprawdę szukam..czego oczekuję..spotykam świetnych ludzi..a widzę jak ich ranię..jaka czasem jestem lekkomyślna..egoistyczna..jakby.Jestem tylko człowiekiem a mimo wszystko jakoś trudno mi pogodzić..paradoks..z moją marnością.Z tym..że jestem jednostką..i że jestem z byt leniwa by swój mały światek uporządkować..Wierzę w Boga..nie wiem gdzie tkwi we mnie błąd..modlę się..staram zmieniać..poprawiać..może za słabo.Nie wiem
|
|
7 luty 2007 Gdy Bóg jest na pierwszym miejscu, wszystko jest na właściwym miejscu - a to że widzisz swoje błędy to dobrze to ze się ich wstydzisz przed ludźmi to nie szkodzi ważne tylko aby nie bać się do nich przed Bogiem przyznać i nie zatrącaj się w doczesności kochaj ludzi i się o nic nie martw.
Pozdrawiam ;) |
|
6 marca 2007 metalowiec, piszesz, ze wiara rodzi sie czlowieku poprzez prace nad samym soba... wiec jaki jest jej sens? skoro wiara nie jest czyms naturalnym (a nie jest, czlowiek nie rodzi sie z wiara) wiec dlaczego poswiecac czas i prace na cos, czego w zasadzie nie mozesz poczuc? I tak, nie mozesz tego poczuc, bo to wszystko odbywa sie tylko w twojej glowie, to sa mysli (wiara) a mysli sa nierealne. Dalej piszesz 'zastanowieniu[...]sie gdzie spedzisz wiecznosc' - ja bym powiedzial, ze raczej marny powod do poszukiwania wiary, to taki swiety graal albo przyslowiowe opium...
pozdrawiam xes |