Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać nowe tematy, komentarze.
Zaloguj się lub zarejestruj się aby dodawać wypowiedzi.
osobnik | treść posta |
---|---|
![]() Czy okazujecie swój pokojowy stosunek do świata? Czy rozdzielacie dwie bijące się osoby? Czy robicie wszystko, aby uniknąć kłótni, bijatyk? Rozwiązujecie problemy pokojowo? Każdy może powiedzieć, że jest pacyfistą, a później okazuje się, że jak dochodzi co do czego, to do bójki jest pierwszy...
|
|
![]() do bojki to moze nie pierwszy jestem ale klocic sie lubie(czasami):).nie wiem co wspolnego ma pacyfizm z klotnia ja nikogo pobic nie mam zamiaru czasem bronic sie musze(bo co mi dadza idealy jak zyje w takim kraju ze jak mam dluzsze wlosy niz dres moge dostac wpier..). ja uwazam siebie za pacyfiste(przeciez mnie nie pobijesz ;)
|
|
![]() he he ;] No pewnie, że Cie nie pobije :]
|
|
![]() jak sie dwóch idiotów bije to dać każdemu po mordzie i po sprawie... gorzej jak ktoś mnie atakuje... wystarczy słownie... nerwy mi od razu puszczają i jest cieżko... obojętnie czy facet czy dziewczyna... bronić sie trzeba... ale mam jedną zasade... słabsych nie dotkne... mimo to uważam sie za pacyfistke...
|
|
![]() dla mnie pacyfizm tp miłość wolność i pokój. to chyba proste, jak ktoś coś ma do mnie to nie bede sie z nim bić głupszemu trzeba ustąpić, kłócić, też sie nie kłócę, bo to ia tak do niczego nie prowadzi. Zawsze powtarzałam, niech każdy robi to co do niego należy a wszyscy będą zadowoleni. Wojny, kłótnie i przemoc wynika z czystego egoizmu.
|
|
![]() albo z czystej "agresji wrodzonej"... inaczej zwanej impulsywnością.... cóż ja jestem impulsywna i szczera (ludzie czestu odczuwają szczerość jako atak na siebie)... przez to często mam kłopoty... a bronić sie musze...
|
|
![]() uważam że da sie być 100% szczerym i rozmawiać z ludzmi tak zeby nie czuli sie atakowani tylko jak przyjaciele, a po zatym istnieją innego typu obrony niż kontratak. ;)
|
|
![]() ale najlepszą ochroną jeast atak.....oczywiście że sie da tak rozmawiać ale nie zawsze i nie z wszystkimi... tym bardziej jak sie jest tak niezrównowązoną osobą jak ja....
|
|
![]() a poza tym... ty naprawde masz 22 lata?... bo po hasłach "głupszemu trzeba ustąpić" itp to raczej nie wygląda...
|
|
![]() tak mam tyle lat :))). Powiem ci tak mi nie zależy żeby wszyscy mnie lubieli i tak jest to niemożliwe. Mam swoją małą grupę przyjaciół z którymi żyje na codzień, ale obok mnie istnieje jeszcze masa ludzi z którymi się rozmawia załatwia różne sprawy, przebywa, chodzi na zajęcia itp i z nimi też trzeba żyć w zgodzie, bo 1. Wrogowie nie są potrzebni nikomu. 2. Wzajemne relacje często ułatwiają różne sprawy 3.nie masz takiego uczucia jak flustracja czy poczucie nie sprawiedliwości. I to nie chodzi o to że ja sie z tymi wszystkimi udzmi zgadzam. Życie to również sztuka kompromisów
|