Taizé u Zagrebu od 28. prosinca 2006. do 1. siječnja 2007

Znów powrót do rzeczywistości. Zakończyło się spotkanie Taize w Zagrzebiu. Wrociłem pełny refleksji i przemysleń. Z pewnością Zagrzeb nie powali nas na kolana swoją urodą, lecz mieszkańcy na pewno swoją otwartością! Największe wrażenie na mnie zrobili Chorwaci, którzy otworzyli przed nami swoje domy i serca! Nazywali nas swoimi dziećmi. Miłość w ich domach była widoczna bo oparta na Bogu:) Chorwacja to kraj katolicki i nie tylko w statystykach, ale także widoczny gołym okiem. Przekonalem sie:) Powinniśmy się od nich tego uczyć. Wrażenie na mnie zrobiło też spotkanie w meczecie ze wspólnotą muzłumańską. Mogłem bardziej poznać tę religię. Przekazali nam przesłanie, że nie powinniśmy generalizowac ludzi. Gdy np. jakis muzłumanin czyni zlo to robi to we własnym imieniu, a nie w imieniu religii. Islam nie chce zła!
Dużo by tu opowiadać:) Może i Wy macie jakieś swoje przeżycia? Pozdrawiam:)

taize to niezwykłe spotkanie. Wiele się nauczyłam w Chorwacji. Pojechałam tam w poszukiwaniu sensu i go znalazłam. Przekonałam się,że ludzie wierzący to nie są jacyś fanatycy. Urzekła mnie atmosfera tego spotkania. Było naprawdę cudownie. Za rok w Genewie-polecam