Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać nowe tematy, komentarze.
Zaloguj się lub zarejestruj się aby dodawać wypowiedzi.
osobnik | treść posta |
---|---|
11 stycznia 2007 tak jak w temacie
|
|
28 stycznia 2007 uwielbiam ten film!!! jEsT niesamowity, cudowny, pełen wspaniałego klimatu ;o) kocham ten film!. Nie chce się tu wygłupić ale bardzo podoba mi się krótka scena miłosna (akt :)) Ameli.. :P Amelia jest wtedy taka słodka :) sorry jeśli na świntuszyłem ..
pozdr. |
|
1 luty 2007 No cóż, "Amelia" ma swój wyjątkowy i niepowtarzalny klimat oraz wspaniałą muzykę w tle:)
|
|
8 marca 2007 Bardzo dopracowane, jak to zazwyczaj u Jeuneta bywa, zdjęcia w odcieniach czerwono-zielonych, Yann Tiersen i jego magiczne akordeony, świetni aktorzy [przede wszystkimn Audrey i rozbrajający Jamel ;)], piękne zakątki Montmartre, spokojna, ale wciągajca fabuła i afirmacja życia promieniująca z każdej klatki filmu, "Amelia" to wręcz hymn na cześć życia... Myślę, że to większość rzeczy, które sprawiają, że film Jeuneta jest taki niezwykły :)
|
|
18 marca 2007 Film nie banalny, który trzeba uważnie oglądać żeby zrozumieć chociaż połowicznie... i niesamowity pomysł na film.
|
|
21 maja 2007 niesamowty klimat, Audrey no i oczywiście Paryż...
|
|
29 maja 2007 Bardzo trudno jest stworzyć coś naprawdę pozytywnego i ambitnego zarazem. Zwykle najbardziej przejmujące filmy są smutne, ciężkie, dołujące. Tytułowa "Amelia" jest tak pozytywna, że przestaje być realna, przypomina nam o podstawowych wartościach, o najprostszych odruchach, które gdzieś zgubiliśmy w pędzie życia codziennego. Jawi nam się jako baśniowa postać naiwnej dziewczynki, która chce naprawić świat a jednocześnie budzi nadzieję na istnienie takich ludzi wśród nas. To przesłanie ubrane w przepiękną oprawę, okraszone świetną grą sprawia, że film jest genialny od wstępu do napisów końcowych. Film w wersji oryginalnej ma również fantastyczny tytuł: "Le fabuleux destin d'Amelie Poulain" co oznacza mniej więcej: "Bajeczne przeznaczenie Amelii Poulain".
|
|
21 października 2007 Powiedzieliście wszystko. Więc ja dodam cytat:) Amelia lubi całować mężczyzn, których nie kocha. A więc całuje mężczyzn obcych. Mówi: - To właśnie jest przyjemne, bo jest nieprzyzwoite. Być nieprzyzwoitą to potwierdzać swoją wolność. Amelia jest w miłości intelektualistką. |