religia - Katolicyzm - kiedy nie idzie obok mnie - niesie mnie na s
 
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać nowe tematy, komentarze.
Zaloguj się lub zarejestruj się aby dodawać wypowiedzi.
osobniktreść posta
brak zdjęcia

kiedy nie idzie obok mnie - niesie mnie na swoich rękach! kiedy nie idzie obok mnie - niesie mnie na swoich rękach! kiedy nie idzie obok mnie - niesie mnie na swoich rękach! (7)

kiedy nie idzie obok mnie - niesie mnie na swoich rękach! 13 stycznia 2007
Kiedy w swoim zyciu najczęściej czujesz obecność BOga?
Czy wtedy jak jestes szczęsliwy? czy może jak atakuje smutek, strach ...?
brak zdjęcia

kiedy nie idzie obok mnie - niesie mnie na swoich rękach! kiedy nie idzie obok mnie - niesie mnie na swoich rękach! kiedy nie idzie obok mnie - niesie mnie na swoich rękach! (7)

kiedy nie idzie obok mnie - niesie mnie na swoich rękach! 13 stycznia 2007
Ostatnio zauważyłam, ze częsciej dostrzegam Boga w chwilach radości. Trudniej jest mi go dostrzec jak wszystko sie nie uklada.
Kiedys było na odwrót. Nie wiem czym jest to spowodowane, ale wiem, ze najlepiej byloby, jakbym czula Jego obecnośc zawsze..
brak zdjęcia

kiedy nie idzie obok mnie - niesie mnie na swoich rękach! kiedy nie idzie obok mnie - niesie mnie na swoich rękach! kiedy nie idzie obok mnie - niesie mnie na swoich rękach! (7)

kiedy nie idzie obok mnie - niesie mnie na swoich rękach! 14 stycznia 2007
Jeśli chodzi o mnie to zawsze choć raz bardziej a raz mniej, a smutek dzięki Jemu rzadko mi doskwiera.
a co do ciebie to jest to spowodowane bynajmniej mi się tak wydaje rozwojem twojej wiary bo gdy człowiek zbliża się do Boga to On wtedy zmienia swoje podejście do człowieka bo wie że wiara człowieka już jest mocniejsza i przezwycięży smutek.
brak zdjęcia

kiedy nie idzie obok mnie - niesie mnie na swoich rękach! kiedy nie idzie obok mnie - niesie mnie na swoich rękach! kiedy nie idzie obok mnie - niesie mnie na swoich rękach! (5)

kiedy nie idzie obok mnie - niesie mnie na swoich rękach! 31 stycznia 2007
Ja czuję obecność Boga kiedy leżę w łóżeczku i próbuje zasnąć :) tak jakby ktoś otaczał mnie ramieniem i uspakajał :) cudowne uczucie ...
tak poza tym to rzeczywiście częściej dostrzegam Boga w dobrych i szczęśliwych chwilach. Choć jak jest mi cięzko to modlitwa zawsze niesie jakieś ukojenie.