osobnik | treść posta |
---|---|
14 stycznia 2007 Jak sprawić by nieśmiały facet stracił głowę dla dziewczyny. Jest kolejna impreza - znów Ty i On razem siedzicie w boxie wspólni znajomi ale on jest nowy i bardzo nieśmiały. Widzisz jak Cie obserwuje gdy zapytasz o coś mało nie pęka ze szczęścia. Niestety od paru imprez nie robi nic. Jak zareagować.
Mam właśnie taką sytuacje. I problem jest w tym że bardzo mi na nim zależy - jednak pierwszego kroku zrobić jakoś nie potrafię. Wiem od jego kumpli że on jest tez zainteresowany - ale dlaczego nić nie robi - zawstydza się tylko bez sensu. A najgorsze jest to że wokół jego i mnie jest zawsze mnóstwo znajomych a sytuacja nie jest zbytnio sprzyjająca do poznania się lepiej . Może Wy mi pomożecie :( |
|
17 stycznia 2007 ehhh... niestety wiem o czym mówisz... więc co mogę ci poradzić? Przede wszystkim niestety ale to ty musisz pierwsza wyjść z jakąś inicjatywą w celach poznawczych :P jeśli masz jego nr tel to moze napisz i wybierzcie sie na spacerek? albo piwko.. a jeśli nie masz jego nr to dobry pretekst żeby zagadać i sie wymienić :) z doświadczenia wiem ze jeśli wiecznie ktoś jest z wami to... ciężko poznać sie lepiej... łap go zanim pojawi sie na horyzoncie jakaś inna dzika łania ...
|
|
18 stycznia 2007 I to z dużą inicjatywą bo on raczej za bardzo odważny nie jest do zawierania nowych znajomości szczególnie z dziewczynami ;P i chyba właśnie mnie to tak w nim pociąga :))
|
|
19 stycznia 2007 A może on... jest GEJEM?! :O
|
|
22 stycznia 2007 Nie napewno nie :)) Jest 100% facetem :P I coraz bardziej go KOCHAM.
|
|
31 stycznia 2007 ja bym brala sprawy w swoje rece... zaproponuj spotkanie sam na sam, moze sie bardziej osmieli, a co on moze zrobic przy znajomych?? Trzymam kciuki!!
|
|
31 stycznia 2007 Dziękuje za wsparcie :))
|
|
1 luty 2007 Heh.. jest jeszcze jeden sposób na zbliżenie w towarzystwie :D GRA W BUTELKE .. osoba na której zatrzyma sie butelka musi pocałować osobę która tę butelkę rozkręciła.. przyjacielskie buziaki dla przyjaciół a te słodsze dla TYCH szczególnych osób.. MÓWIĘ WAM to zbliża nawet tych najbardziej nieśmiałych i daje dużo radości.. hehe
|
|
1 luty 2007 no cos w tym jest - gorzej jak ciagle bedzie wypadalo na niewlasciwa osobe...
|
|
2 luty 2007 Hmm.. w moim przypadku los przeważnie trafiał na osobę właściwą :D a jeśli trafiło inaczej to trudno, da sie przeżyć koleżeńskie muśnięcie.. a jeśli ten WŁAŚCIWY widzi że chetniej całujesz jego nież innych to może mu coś zaświta? I przy okazji możesz ocenić jak on podchodzi do tych pocałunków.. jak do koleżanki.. czy moze jak do kogoś WAŻNIEJSZEGO...
|