Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać nowe tematy, komentarze.
Zaloguj się lub zarejestruj się aby dodawać wypowiedzi.
osobnik | treść posta |
---|---|
6 marca 2007 Main:
Agressor Live (Fucking Brigade/Wawa) Groner (Fucking Brigade/Wawa) Mockstar Live (Blotklaat Rave Crew, Pover vs. Power/Kraków) WoodShit Live Afro (Brak Danych/Afrolandia) Choody (Brak Danych/3miasto) ARh+ (Brak Danych/3miasto) Artificial (Brak Danych/3miasto) Fountain: Paryss (Skylark Rec./Sfinks/Sopot ) Esmonitesso (Plateaux/3miasto) PI (Brak Danych/3miasto) Aloca Wizualizacje: Aphtns&Heavy Start: 22:00 Wjazd: 10/15 Groner: Groner-Marcin Sumka to jeden z zalozycieli team'u Fucking Brigade, ktory swoja dzialalnosc rozpoczal w 2004 roku.Wycieczke z muzyka techniczna zaczal jednak o wiele wczesniej .Jako 11-latek poznal techniczne uderzenia , m.innymi TRANSE i klasyke HARDCORU-THUNDERDOME. Od tego czasu nie rozstawal sie z corowym brzmieniem.Zdal sobie sprawe,ze HC wzbudza w nim ogromne emocje, ktorych nie chcial sie pozbywac.Zaczelo sie od wyskokow na techniczne imprezy,pierwsze vinyle i stalo sie. Po roku grania w Warszawskim klubie Przestrzen Graffenberga ,W raz z Manto -drugim zalozycielem FB zajal sie organizacja imprez.Mozna wspomniec pierwsza serie "NIGHTMARE"-Hom much can you take.Organizowali takie imprezy jak np."Fucking schranz and gabba night","Pain session","Headdead time", czy najswiezsza seria "Fetish Fuck series".Dzisiaj po 2 latach organizacji nie maja dosc.Groner w swoim materiale przedstawia wszelkie odmiany HC-od mrocznego industrialu po gabbe,hc,terror,frenchcore,breakcore,noize,i speedcore.Fucking Brigade z kazda impreza maja nowe pomysly ktore ,z pewnoscia zrealizuja w nadchodzacym czasie. Agressor: Pierwsze kroki w mixowaniu zaczalem stawiac w 2003r. Wczesniej produkowalem muzke ale bez wiekszych rezultatow, byly to glownie drumy techno i moja stara zajawka hiphop. Gdy udalo mi sie kupic sprzet zaczalem grac techno i caly czas interesowalem sie scena drumandbass. Moja droga upodoban muzycznych zaczela sie od techno przez acid, hardtechno, schranz, ale ciagle chcialem grac ciezej i szybciej wiec zaczalem robic swoje utwory. W sieci natrafilem na breakcore a kolega podrzucil mi kawalki gabba front berlin i dj skinhead. To byl dla mnie przelom zafascynowany gabba breakcorem i raggacorem ruszylem pelna para do robienia takiej muzyki to bylo to czego szukalem. Gram glownie w Warszawie raz bylem w Lublinie u chlopakow z Breakthesystem (pozdr). Ekipa Fucking Brigade przyjela mnie w swoje szeregi co otworzylo mi droge do czestszego grania imprez. Woodshit: Zainteresowanie muzyką elektroniczną zaczęło się w pierwszej klasie liceum, kiedy jeden kolega dał mi składankę Thunderdome VII ze żmiją na okładce. Powiedział, żebym sobie tego posłuchał, ale wyglądało mi to na jakąś grę komputerową... Jednak w gówniarskim przypływie entuzjazmu stwierdziłem, że właśnie dokładnie tego szukałem (po latach te holenderskie składanki brzmią jak jakieś satanistyczne diskopolo w większości). Potem zacząłem składać swoje pierwsze utwory za pomocą programów przeznaczonych raczej do obróbki sampli. Następnie nauczyłem się Scream Trackera, potem jego następcy - Impulsa. Zrobiłem przez te ostatnie 10 może kilka ciekawych rzeczy, niektórzy się tym jarali nawet. Atmosfera Fuckparade 2000 i 2004, niezapomniane chwile w Wilnie (impreza Error w klubie Vault), Dreznie (tu jako odbiorca), Łodzi, Poznaniu (w Cafe Mięsnej) pozostaną w mojej pamięci, tak jak i wspaniali ludzie związani np. z niemiecką sceną speedcore. Ludzie szukający extremum, prekursorzy, kontestujący ideę muzyki jako relaksującego środka od stresu i bólu głowy, oburzeni, wręcz obrażeni przez gówno serwowane z telewizji i radia. Jednak czas dla mnie opuścić świat hałasu i chaosu, udać się w inne rejony, szukać hardcore’u na innych płaszczyznach. Dlatego to będzie ostatnia impreza, na której zaprezentuję swoją dźwiękową wizję sprzeciwu wobec zastanego porządku. Przygotowuję retrospektywę, ale i zupełnie nowe ciężkie wibracje. Taka „kropka nad i” dla mojej działalności na rzecz dźwiękowego terroryzmu. Poza gośćmi jak zwykle stała ekipa oszołomów z BD:) |
|
25 marca 2007 Auuaa.. ;D
Bylo meega pozytywnie ;p Do ostatniej sekundy na parkiecie =) Pod wzgledem muzycznym.. Cudownie! :> Nie mam zadnych zastrzezen, wszyscy wypadli zajebiscie! Chlopaki ze stolicy rowniez sie ladnie pokazali =] Przy takiej muzyce zycie nawet na trzezwo jest piekne! ;p After na plazy, molu itp. zniszczyl konkretnie ;D Szkoda, ze koledzy z Wawki nas zlali i nie dotarli jednak ;] |