Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać nowe tematy, komentarze.
Zaloguj się lub zarejestruj się aby dodawać wypowiedzi.
osobnik | treść posta |
---|---|
11 marca 2007 "Apel"
W dzisiejszym świecie, w erze komputerowych bogów, anorektycznych modelek, bezczelnej młodzieży, ogromnej dziury ozonowej, ciągle ocieplającego się klimatu, ciągłego strachu, morderstw, gwałtów, człowiek niszczy to, co jego przodkowie budowali przez lata. Zabija drugiego człowieka, nawet nie patrząc mu w twarz. Mówiąc "kocham" ma na myśli tylko porządanie. Patrząc na zwierze, myśli tylko czy jest smaczne... Boję się jutra, każdej kolejnej minuty, sekundy... Mam nadzieje,że jutro nie będzie gorzej... Bo chyba gorzej już być nie może... co myślicie o tym utworze?? |
|
9 maja 2007 Przypomina mi to Francoisa de La Rochefoucaulda który tez zgubił "optymizm" do ludzi. Czego tu sie bac. Sięgnijmy do historii i spalone wsie, gwałty, zarazy nie były chyba lepsze. Historia wymaga obiektywizmu i bez złej strony nie było by tej dobrej - mimo że pełnej hipokryzji to jednak przesiąkniętej nadzieją. Tylko po co ta nadzioeja że "gorzej być nie może" skoro cały czas jest tak samo tylko przybiera to nowoczesna forme i nowe liberalne potworki powstają:)
Utwór przesiąknięty strachem ... drugi tego autorapowienien byc przesycony przyzwyczajeniem a trzeci optymizmem bo skoro gorzej byc nie może to wypada dopowiedzieć ze jest szansa na cos lepszego:) |
|
9 listopada 2010 a ja popłynę innym torem...
tak daleko od siebie… tak trudno powiedzieć do widzenia, kiedy serce co innego podpowiada. Każdy sen czasami się kończy, kiedy niczego już nie da się skleić na nowo. Jednak czy prawdziwa miłość może przeminąć, zgasnąć niczym płomień świecy… umrzeć śmiercią naturalną... czy można o niej zapomnieć, kiedy serce nie chce zapominać... Choć tak daleko od siebie, wciąż blisko i żadna chwila, nie chce odejść w zapomnienie... |