Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać nowe tematy, komentarze.
Zaloguj się lub zarejestruj się aby dodawać wypowiedzi.
osobnik | treść posta |
---|---|
28 czerwca 2007 Chciałabym poznać wasze zdanie na temat ekranizacji filmów. Czy wedłoóg was są one dobrym odzwierciedleniem książki? Czy według was film moze zastapic książkę? I w koncu dlaczego ludzie wolą obejrzeć ekranizację niz przeczytać ksiażke, która często jest duża lepsza niz jej kinowa wersja?
|
|
4 lipca 2007 Krótko zwięźle i na temat. Nie, nie są. Nie, nie może. Bo zajmuje mniej czasu. Średnio czlowiek na przeczytanie książki musi poświęcić od tygodnia do dwóch... wyłączając dni, w którym mu się nie chce lub nie ma czasu, a o ile wiem najdłużej film może trwać 3 i pół h. więc... to chyba prostsze... człowiek nauczył się przez te ponad 2000 lat życia na Ziemi, wybierania krótszej i łatwiejszej drogi. Pozdrawia Agat i spółka =]
|
|
20 grudnia 2007 Według mnie nie powinniśmy w ogóle rozmawiać o tym czy film może zastąpić książkę, ale skoro już został poruszony taki temat, to wypowiem się.
Nie ma sensu zadawać takiego pytania ponieważ film i książka mają zupełnie inną formę i zadania. Są pewne rzeczy, których nie pokażesz przez książkę, a pokażesz przez film, są rzeczy, których nie oddasz w filmie, ale bez problemu zrobisz to w książce, są też sprawy, które można ukazać i tu i tu, a wreszcie są też kwestie, których nie oddasz ani w jednym, ani w drugim. Film ma środki wizualne i dźwiękowe dzięki, którym można dokładnie pokazywać wydarzenia i budzić w odbiorcy z góry określone skojarzenia. Ma to swoje plusy i minusy... Pozwala na pewniejsze uzyskanie tego co się chcę, ale pozostawia mniejsze pole do popisu wyobraźni. Czytając książkę mamy bardziej osobiste odczucia i wyobrażenia tego co się dzieje i częściej wykorzystujemy to współkreująć świat książki. W filmie mamy do czynienia z już stworzonym światem, w który możemy się wczuć lub nie. |
|
21 grudnia 2007 A co Wy na to? :)
|
|
21 sierpnia 2008 Powiem szczerze,że jak na mój gust film nie jest w stanie oddać klimatu książki i nigdy jej nie zastąpi.Ekranizacje,które widziałam np."Tańczący z wilkami","Nędznicy" czy "Lśnienie"(można by wymieniać w nieskończoność) niewiele mają wspólnego z książką...poza tym to dobre dla tych co czytanie uznają za stratę czasu...ja do nich nie należę.
|