Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać nowe tematy, komentarze.
Zaloguj się lub zarejestruj się aby dodawać wypowiedzi.
osobnik | treść posta |
---|---|
18 października 2007 W tym temacie mogą się wypowiadać jedynie dwie osoby (ja i ciki-ciki.osobie.pl). Posty kogokolwiek innego od razu kasuje. Oczywiście mowa tylko o tych tematach, które będą dla kogoś zarezerwowane. Można to zrobić w temacie 'Paplanina' gdzie mogą pisać wszyscy.
------------------- - - -- - (Wcielasz się w młodego mężczyznę, który mieszka w spokojnej, aczkolwiek nieco nudnej dzielnicy sporego miasta. Sam wybierzesz swój wygląd, charakter, zainteresowania. Sam stworzysz swojego bohatera. Ufam w Twoje wyczucie…) - Panie, panie! Co pan tak sterczy? To głos małego chłopca biegającego po niezbyt przyjemnie wyglądającym podwórku. Właśnie wracasz z pracy i nie wiesz jak to się stało, ale tak silnie pogrążyłeś się w swoich myślach, że zupełnie straciłeś kontakt z rzeczywistością. Z tego dziwnego stanu wyrwał cię głos chłopca… [co robisz?] |
|
18 października 2007 Przyglądam się uważnie małemu.
|
|
18 października 2007 Trudno ci określić konkretnie jego wiek, ale mniej niż siedem lat. Namierzył cię swoimi wielkimi oczami przy, których pięciozłotówki zdają się być malutkie i wyraźnie czeka na twoją odpowiedź...
|
|
18 października 2007 - A nic takiego mały. Nie wiem, co we mnie wstąpiło. Gdyby nie Ty to pewnie stałbym tu do rana - zaśmiałem się niepewnie. Poprawiłem okulary żeby lepiej trzymały się na nosie i zrobiłem krok w kierunku chłopaka...
(Co robi? Bawi się? Poza tym rozglądam się, którędy będę musiał iść dalej by dojść do domu?) |
|
18 października 2007 Blondas, którego określasz "małym" wcale nie odpowiedział śmiechem, a jego pytanie zabrzmiało dziwnie u kogoś tak młodego:
- Jesteś n a ć p a n y? (Żeby dojść do domu musiałbyś minąć Małego i pójść dalej ścieżką, która biegnie pomiędzy dwoma blokami) |
|
18 października 2007 Wcale nie ukrywałem zdziwienia (nawet jeśli próbowałbym to starania zniweczyłyby moje wytrzeszczone oczy). Bałem się zapytać dlaczego to powiedział i dlaczego już tak dobrze wie jak działają narkotyki.
- Muszę iść do domu - odpowiedziałem ruszając w jego stronę - ktoś na mnie czeka... |
|
22 października 2007 To, co powiedział w tym momencie Blondas uderzyło cię niezmiernie:
- Ta... j e b a n y ćpun. Sam nie wiedziałeś co doprowadzało cię w tym momencie do większego szału - fakt, że po raz kolejny słyszysz takie słowa od małego dziecko czy fakt, że cię obrażał... |