Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać nowe tematy, komentarze.
Zaloguj się lub zarejestruj się aby dodawać wypowiedzi.
osobnik | treść posta |
---|---|
16 października 2006 Akurat zacząłem od "Piątej góry" i to była chyba najciekawsza z tych,które wpadły mi w...A następne sobie spokojnie czekają na jakiś czas kiedy będzie pora na chwilę...:p
|
|
17 października 2006 Ja uważam że książki Coelho po prostu przedstawiają zwyczajne historie, zwyczajnych ludzi, nie ma w nich elementu zaskoczenia i ogólnie tzw. przesłanie jak i treść jest strasznie banalna.
|
|
18 października 2006 Nienawidze Coelho... przeczytalem jego 3 ksiazki i uwazam ze zmarnowalem kilka cennych godzin w moim zyciu... Moglbym np w tym czasie bezmyslnie gapic sie w sufit i byloby z tego wiecej radosci. Dla mnie Coelho nie ma w sobie nic. 0 tresci, 0 przeslania, 0 stylu. O tak, styl jest wrecz zenujacy... Ogolnie marna komercyjna papka, pisana dla tych, ktorzy nie chca badz nie potrafia zastanowic sie nad swoim zyciem i otaczajacym ich swiatem (bez urazy).
|
|
19 października 2006 Jego książki poprostu się pochłania... nie miałam jak się oderwać... każdą, którą się zacznie, od razu chce się całą bez żadnej, nawet najmniejszej, przerwy przeczytać...
jak na razie tylko te przeczytałam -"Wreonika postanawia umrzeć" -"Alchemik" -"Na brzegu rzeki Piedry usiadłam i płakałam..." -"Pielgrzym" Ale "Alhemik" był chyba najlepszy... |
|
24 października 2006 najbardziej,to chyba 'Pielgrzym'.
lubię jego prozę,może dlatego,że zawsze wypisuję z nich wiele ciekawych 'myśli',ale...tak samo jak Xes trochę zastanawiam się czy autor rzeczywiście tak czuje czy to zwykła komercja i pod publikę tworzy swoje kolejne dzieła. |
|
25 października 2006 ja przeczytałam "Demon i Panna Prym" i szczerze mówiąc na zakończenie zastanawiałam sie o czym tak naprawde była ta ksiązka... niby o ludzkiej naturze, ale jakos nie spodobało mi sie to, ale wielkim szacuneczkiem obdarzam "11 minut" świetna książeczka... lecz jeden minus... :P zakończyła sie tak jak w jakimś najzwyklejszym romansie :P
|
|
26 października 2006 Ciężkie, ale warte przeczytania.
|
|
26 października 2006 Ogólnie to uważam te książki jako "poradniki dla samobójców" czytałam niektóre i naprawdę trudnu było mi przez nie przebrnąć... "Cierpienia młodego Wertera" z dokładną analizą tekstu mniej czasu mi zajeły... niestety nic mnie nie przekona do jego książek... poprostu kłócą się z moją filozofią...
|
|
29 października 2006 lektura łatwa i przyjemna - ale powiem, że im nowsze książki tym gorsze. jak dla mnie najlepsza "weronika" i "podręcznik". w sumie banały... ale mi takie banały bardzo potrafią poprawić humor.
|
|
1 listopada 2006 Coelho? Pisze o sprawach błahych i oczywstych w nadęty i nieadekwatnie patetyczny sposób
|