Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać nowe tematy, komentarze.
Zaloguj się lub zarejestruj się aby dodawać wypowiedzi.
osobnik | treść posta |
---|---|
4 luty 2008 Baca trzyma swoją teściową nad przepaścią i rzece:-Mój dziad swoją teściową zarąbał ciupaską,ojciec swoją powiesił,a jo cie kocham to cię pusce wolno...
|
|
19 luty 2008 nie mam tesciowej jak do tej pory ale pozartowac sobie mozna :) Facet przychodzi do lekarza. Dowiaduje się, że zostało mu 6 miesięcy życia, gdyż jest nieuleczalnie chory.
- Musi pan rozplanować sobie ten czas, spisać testament, dopilnować pogrzebu. Co pan zrobi najpierw? - pyta lekarz. Facet myśli, myśli, w końcu mówi: - Zamieszkam z teściową. - Z teściową? Dlaczego? - Bo to będzie najdłuższe 6 miesięcy w moim życiu. |
|
19 luty 2008 nie mam tesciowej jak do tej pory ale pozartowac sobie mozna :) Facet przychodzi do lekarza. Dowiaduje się, że zostało mu 6 miesięcy życia, gdyż jest nieuleczalnie chory.
- Musi pan rozplanować sobie ten czas, spisać testament, dopilnować pogrzebu. Co pan zrobi najpierw? - pyta lekarz. Facet myśli, myśli, w końcu mówi: - Zamieszkam z teściową. - Z teściową? Dlaczego? - Bo to będzie najdłuższe 6 miesięcy w moim życiu. |
|
27 luty 2008 cha cha cha....super!!!
|
|
27 luty 2008 Przychodzi facet do studia tatuażu:
- Chciałbym wytatuować sobie Ferrari na penisie. Tatuażysta uśmiecha się pod nosem: - Dla dziewczyny? - Nie, dla chłopaka - odpowiada klient. - Hmm... to w takim wypadku dorzucę panu gratis dwa traktory na jądrach... - A po cholerę mi tatuaż z traktorami na jajach? - pyta zdziwiony klient. - Na wypadek, gdyby Ferrari utknęło w błocie... |
|
27 luty 2008 hehehehehehe dow ***** ny ten tetuazysta ;)
Kowalski postanowił zaprowadzić w domu porządek. Wraca podpity i od progu woła: - Za trzy minuty widzę na stole obiad i pół litra! - Jak to?! - protestuje żona. - Co takiego?! - wtóruje teściowa. - A tak to! - replikuje Kowalski - Jestem panem tego domu, czy nie? Zjadł, wypił i mówi: - A teraz prześpię się z teściową! - Jak to?! - krzyczy żona. - Tak to! On jest panem tego domu - zgadza się teściowa |
|
27 luty 2008 O kwiatkach i pszczółkach
Gdy Jasiu kończył 10 lat ojciec zabrał go na stronę i zapytał "Jasiu czy ktoś już rozmawiał z tobą o kwiatkach i pszczółkach?". Na to Jasiu wpadł w amok, poczerwienial i tupiąc zaczął krzyczec "Tato! Prosze obiecaj mi, ze nigdy ale to przenigdy nie powiesz mi nic o kwiatkach i pszczółkach!" "No dobrze, obiecuje. Ale czemu tak histeyzujesz?" "Jak mialem 7 lat to mi opowiedziales, że nie ma Świętego Mikołaja. Jak miałem 8 lat to mi ukradłes wiarę we Wrożkę Zębuszkę. Proszę nie mów mi nic o pszczółkach i kwiatkach, bo jak sie dowiem że tak na prawde to dorośli sie nie ***** , to życie dla mnie całkiem straci sens!" |
|
2 marca 2008 hehehehehhe no podstep z mikolajem moze spowodowac utrate wiary w sens zycia ;)
|