Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać nowe tematy, komentarze.
Zaloguj się lub zarejestruj się aby dodawać wypowiedzi.
osobnik | treść posta |
---|---|
10 luty 2008 Moim zdaniem jakość związku zdecydowanie podnosi partnerstwo-w związku nie powinno być równych i równiejszych-najlepsze jest codzienne narzeczeństwo, to znaczy zachowujemy się tak jakby każdego dnia były walentynki,rocznica naszego pierwszego spotkania, pocałunku...-ważne jest znalezienie kogoś, kto będzie chciał żyć tylko dla mnie, tak jak ja dla niej, kto pokocha całym sercem , duszą i ciałem człowieka takim jakim on jest-i to musi być OBUSTRONNE-to warunek sine qua non!
|
|
11 luty 2008 Związek=się partnerstwo to chyba oczywiste. Życie jednak już niejest takie piękne. Czasami trzeba zetrzeć ze soboą swoje poglądy, poprzekomarzać się troszke i popełniać błędy (jesteśmy tylko ludzmi pamiętajmy o tym).
Ja bym dodał jeszcze coś takiego co się nazywa porozumienie, czasem obie strony chcą dobrze, lecz każda w inny sposób. Niewiedza też może ranić, więc najpierw rozmawiajmy, później wyciągajmy wnioski. Codzienne narzeczeństwo tak jak najbardziej, lecz z tym świętowaniem to już bym tak nie rozpieszczał. Może co drugi dzień ;) Ale przesłodzone... Klapsy, pamiętajmy o klapsach. Nawet jak nic nie przeskrobiemy, domagajmy się klapsów tak zapobiegawczo (dla zdrowotności). Kobietom też przypominajmy o swej czujności i że wciąż je kochamy (dobry klaps lepszy od słodkiego pocałunku). |
|
11 luty 2008 No polemizowałbym z tą filozofią ale...tylko w detalach:)-ja opowiadam się nie tyle za klapsem ile za mądrą nie tyle krytyką co samokrytyką-nie bardzo dla mnie jasne czy ten "klaps" to dosłowność czy krytyka??Mimo wszystko masz dużo racji-szczególnie w kwestii tego porozumienia-ważne jest przesłanie tego co napisałeś, by traktować wzajemne relacje z przymrużeniem oka jeśli chodzi o codzienne błędy w których nie ma nic złego-zło kryje się w świadomym krzywdzeniu.Ale czułości nie powinno zabraknąć-w mojej rodzinie opowiadano historię gdy lew był wkurzony i agresywny-co przeszło jak ręką odjął , gdy partnerka położyła mu łapę na ramieniu
|
|
11 luty 2008 klaps tylko i wyłącznie dla dodania pieprzyku. Broń Boże ani dosłowność ani krytyka. Z tym pocałunkiem też oczywiście troche przesadzone.
|