Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać nowe tematy, komentarze.
Zaloguj się lub zarejestruj się aby dodawać wypowiedzi.
osobnik | treść posta |
---|---|
15 stycznia 2009 Po Ziemi chodzicie i nie chcecie nic widzieć, ani nic słyszeć!
Jakie znaki chcecie zobaczyć? Co chcielibyście usłyszeć? Stwórca daje wam szansę do ostatniej chwili na to byście się ocknęli i weszli na właściwą drogę, która poprowadzi was do Światła. Dlaczego jest wam tak trudno uwierzyć w to co widzicie i słyszycie? Przestańcie niszczyć to co dostaliście od Stworzyciela w darze! Nadszedł czas ostatecznego rozliczenia. Tutaj nie pomogą znajomości, fortuny i inne materialne dobra. Trzeba będzie umieć wykazać się jaki jestem. Ciemności w ostatnich swoich podrygach próbują ściągać ludzkie duchy jak najgłębiej w szambo, żeby trudno było się podnieść i trafić na właściwą drogę. Ludzkie duchy ocknijcie się, strzepcie ciemności i wracajcie na właściwą drogę prowadzącą do Światła. Gdzie wam jest lepiej żyć; w Świetle, czy w ciemnościach? Dlaczego tak trudno wam w to uwierzyć? Pamięć duchową macie doskonałą, tylko zacznijcie wsłuchiwać się uważnie w waszego ducha. Możecie w ten sposób przebudzić się i wrócić na właściwą drogę. Teraz to ostatnia szansa, kto ją przegapi pójdzie w zatracenie. Zobaczcie jaki w darze otrzymaliśmy piękny świat, tylko nie chcecie tego dostrzec. Siedzicie całymi dniami w pomieszczeniach zamkniętych, wpatrujecie się w rzeczy materialne i myślicie, że wiele osiągnęliście. Przez całe swoje ziemskie życie nie pojęliście po co tu na Ziemi przebywacie. Ludzki tworze zapomniałeś, że to ty masz się wysilać i zabiegać, aby wrócić do raju duchowego. Teraz tylko twoje chcenie może wskazać ci właściwą drogę do Światła. Nikt za żadne pieniądze nie jest wstanie ci pomóc, jeżeli nie będzie twojego chcenia. Wysiłek trzeba wkładać coraz większy, aby dotrzeć na szczyt. Żeby pomnażać swój majątek materialny, robisz wszystko, aby ci się to powiodło. Dla swojego ducha spętanego nie zrobiłeś i nie robisz kompletnie nic. Na co ludzki tworze liczysz? Twoje myślenie sięga tylko do tego, że pójdziesz do Kościoła, wyspowiadasz się u ciemnego, zapłacisz mu za to i już odkupienie masz załatwione. Żadnego własnego wysiłku nie chcesz włożyć, aby się ocalić i pracować intensywnie w Królestwie Tysiącletnim. Nie ma czasu na zabawę w ciuciu babkę, tylko praca nad sobą daje rezultaty. |
|