zdrowie, uroda - - MAGNETOTERAPIA, MEDYCYNA NATURALNA
 
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać nowe tematy, komentarze.
Zaloguj się lub zarejestruj się aby dodawać wypowiedzi.
osobniktreść posta
MAGNETOTERAPIA, MEDYCYNA NATURALNA 20 lipca 2009
W dalszym rozwoju ludzkiego pokolenia magnetoterapia zajmie jedną z wiodących pozycji.
Kiedy wspominam tu o magnetoterapeutach, to mam na myśli tylko naprawdę uzdolnionych ludzi, którzy swym uczciwym chceniem są gotowi pomagać ludzkości. Nie chodzi Mi o tłumy tych, którzy myślą, że poprzez używanie tajemniczych gestów i licznych słów zdziałają coś wielkiego pomimo tego, że ich przeciętne promieniowanie jest nieznaczne.
Nerwowy niepokój ogarnia coraz bardziej szeregi tych odważnych, którzy już latami przynoszą w wielu przypadkach swym bliźnim ten najlepszy ziemski dar, jaki mogli im dać: uzdrowienie z wielu chorób przy pomocy tak zwanego magnetyzmu swego ciała lub przez pełnienie roli pośredników w transmisji podobnych nurtów z subtelnomaterialności, z zaświatów.
Ciągle niestety nie ustają wysiłki zmierzające do oznaczania magnetoterapeutów mianem ludzi mniej wartościowych czy też wręcz poślednich. Na drodze takich ludzi stawiane są różne przeszkody, są oni prześladowani. Bardzo energicznie wyolbrzymia się z kolei nieliczne wypadki, gdzie przyziemna chęć zysku wytworzyła nieuczciwe charaktery lub gdzie już na samym początku podstawą poczynań było oszustwo polegające na tym, że ludzie ci »lecząc« magnetyzmem wcale nie posiadali owego pięknego daru.
Rozejrzyjcie się tylko wokół siebie: gdzie nie ma oszustów? Możemy znaleźć ich wszędzie! W innych dziedzinach trafiają się nawet o wiele częściej. Dlatego każdy w takim postępowaniu może od razu często rozpoznać celowo bezprawne ataki.
Przyczyną obecnego narastania liczby przeciwników i wrogów magnetoterapii jest jednak zawiść, a w jeszcze większym stopniu strach. Wszakże popijając piwo czy wino nie można zyskać takiej sztuki leczenia. Ona żąda ludzi prawdziwych, a przede wszystkim krzepkich i zdrowych!
I chyba w tym tkwi korzeń wszelkiej zawiści, która staje się później przyczyną licznych przesyconych nienawiścią ataków. Przecież powyższych warunków nie można w dzisiejszych czasach łatwo spełnić. A co raz się pod tym względem »opóźniło«, tego dogonić już nie można.
A poza tym: dysponowania prawdziwą siłą leczniczą nie można się nauczyć. Ona jest darem. A ów dar już z góry naznaczył obdarzonego i ten stał się człowiekiem powołanym.
Kto chce takich ludzi prześladować, ten tym udowadnia, że nie chodzi jemu o dobro ludzkości, nie mówiąc już o tym, że owo dobro tkwi w jego sercu. Obciąża przez to także siebie winą, która musi stać się dla niego fatalna.
Niech garstka odważnych nie obawia się. Przeszkody są tymczasowe. W rzeczywistości są pewną oznaką tego, że wkrótce dojdzie do radosnego i dumnego wzlotu.
www.zdrowieizycie.blog.onet.pl