Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać nowe tematy, komentarze.
Zaloguj się lub zarejestruj się aby dodawać wypowiedzi.
osobnik | treść posta |
---|---|
19 października 2006 Mądre słowa tu padają...
A moim zdaniem to właśnie jeżeli mocno kochamy to jesteśmy wybaczyć wszystko... I w moim związku, jeżeli cierpię przez ukochanego to i tak go bardzo kocham. Nikt nie jest idealny. Każdy ma swoje te gorsze i te lepsze dni. :) |
|
31 października 2006 trzeba być otwartym i umieć wysłuchać drugą osobe....jeśli cierpię przez mojego misiaczka to i tak nawet w najgorszej sytuacji go kocham....
|
|
1 listopada 2006 esh...:/
troszke za duzo piszecie.. |
|
23 listopada 2006 hmmm...u mnie jest tak ze moj obecny chłopak powiedział ze przez to ze miał małom czasu dla siebie ze mu nie ufałam i tak dalej :( co raz Bardziej oddalał sie oddemnie az w konicu powiedział ze mnie juz mniej mnie kocha ... w sumnie prawie wogule :( ale przez to cała sytuacje teraz wiem jakie ja błedy robiłam i to naprawiam i teraz wiem jak bardzo go KOcham :( i Na prawde bez niego zycia nie wyobrazam :( ale jestesmy ze soba bo prubujemy to wszytko naprawic :]
|
|
12 grudnia 2006 moim zdaniem wtedy traci sie wiare w uczucie...i jesli sie cierpi przez ukachana osobe to wtedy tez czesto dochodzi do zdrady!! bleeeeeee...
|
|
15 stycznia 2008 hmm... . na pewno tu nawołuje się pytanie jakie to cierpienie? Jeżeli emocjonalne, to mi się wydaję, że jest wstanie wzmocnić związek ale nie musi. Zaś nie rozumiem takich sytuacji kiedy dochodzą do tego rękoczyny itp. sytuacje. Szczególnie nie jestem wstanie zrozumieć wypadków kiedy kobieta jest w związku z facetem, który ją ciągle krzywdzi, dla mnie jest to niezrozumiałe. Zresztą można tu wymieniać różne kwestie, nawet takie jak psychologiczne, wg. mnie najgorsze, ale to każdy z nas stanowi indywiduum i sam decyduje czy chce tego - cierpienia
|