Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać nowe tematy, komentarze.
Zaloguj się lub zarejestruj się aby dodawać wypowiedzi.
osobnik | treść posta |
---|---|
1 września 2006 Szkoła teatralna. PWST które? Warszawa, Kraków, Wrocław czy może Łódzka filmówka?
Jestem Krakowianką, więc stawaiam na PWST w Krakowie. Aczkolwiek czytałam opinie że właśnie to jest najsurowsze i najbardziej wymagające. Trzeba umiec mase tekstów. Duzo więcej niż np w Wawie. Ale za to Kraków kojarzy sie najbardziej z cudowną sztuką teatru :). I nawet gdybym skończyła Warszawską szkołe, o prace zabiegałabym w Krakowie. A wy? Planujecie iść do szkoły teatralnej? I jaki jest wasz stopień zaangażowania w tych planach? Pozdrawiam wszytskich fanatyków! |
|
10 września 2006 Znajomi chodzą, próbują.
Ja udzielam się tylko na offowo, pozatym jeszcze siedze w LO. |
|
13 września 2006 Znajomi chodza, próbują... ale z jakimi skutkami?
|
|
13 września 2006 No słyszałam, ze bardzo trudno się dostać na jakąkolwiek z tych szkół...Cóż taki zawód - dużo chętnych...Ale dużo też odpada... Jednak trzeba wierzyć w siebie!
Ja w tym roku szkolnym kończę gimnazjum i czeka mnie wybór Liceum. Chciałam iść do Autorskiego Liceum Artystycznego o profilu teatralnym we Wrocławiu, jednakże nie stać mnie na opłacenie takiego Liceum. Może się wydać śmieszne z jednej strony, no ale z drugiej to są koszta. Wpisowe 400 zł, czesne na miesiąć 340 zł a w dodatku wliczając internat....to szkoda gadać! Jak na Liceum to cóż...No nie jest tanio. Dlatego też wybieram Liceum o profilu humanistycznym i jakoś to będzie. Ale myślę, że po zdanej maturze moje pragnienia się nie zmienią...i pójdę na studia związane z teatrem :] |
|
13 września 2006 Wiesz co myslę że jeszcze w liceum nie warto sie tak kierunkowac. W wieku licealnym starsznie dużo rzeczy może się zmienic. Zmieniaja się zainteresowania, pasje... Więc lepiej teraz skończyć dobre, ale normalne liceum, i podczas trzech lat podszkolić warsztat, a dopiero potem pójść do szkoły teatralnej. Ale masz rację, strasznie trudno sie dostać... I własnie to powoduje zanik wiary w siebie.
Ehh ale ci dobrze ty dopiero zaczynasz. Ja mam ostatni rok. Matura juz w maju. Brr :/ |
|
13 września 2006 No tak zaczynam dopiero i to mnie podtrzymuje na duchu, bo jeszcze nie musze dokonywac ostatecznych wyborów. Wiem co chcę robić,ale skąd wiem czy tak będzie? Więc najlepiej to pójść do takiego zwyczajnego Liceum, choć tamto jest moim marzeniem, a dopiero później studia i te sprawy :-)
|
|
14 września 2006 Otóż to otóż to.
Boże studia i te sprawy. To przeaża w mojej sytuacji :| |
|
14 września 2006 No tak - domyślam się...ale z jednej strony ci troszeczkę zazdroszczę :D
|
|
15 września 2006 Czego :|??
|
|
15 września 2006 Ta atmosfera przed wyborem szkoły...Ta niepewność...Od tego zależy twoja przyszłość.Jedna z pierwszych najważniejszych decyzji jakie podejmujemy w życiu...Zaczynasz sobie układać przyszłość i to właśnie ta szkoła, a nie inna zadecyduje o twojej przyszłości. Czy ona będzie taka utopijna jak spboe wymarzyłaś, czy przeciwnie... To świetne uczucie pod tym względem... :)
|