undergroundowa raczej. jeżeli underground jest na powierzchni to tym lepiej. lubię takie, po których drapanie się po głowie nie jest oznaką bezmyślności a wręcz przeciwnie. byle nie lektury (większość przynajmniej, nienawidzę dramatów). byle nie s-f. cała reszta jak najbardziej. lubię zamierzony kicz. jednak polskie seriale to kicz stuprocentowo nie zamierzony i wieje bazarem. generalnie wieś tańczy wieś śpiewa. na szarym tle wyróżnia się jedynie magda m. którą kocham. raczej nie miewam bohaterów. a jeżeli miewam to jest to dla mnie dość intymne.