zoooz

Ostatnio zaraziła mnie znajoma Palahniuk'iem - to ten co napisał Fight Club, na podstawie którego powstał film z boskim Bradem Pittem co to kobietom drżą kolana na jego widok (w sumie nie wiadomo do końca dlaczego, bo to taki duży bahor). Wracając do Palahniuk'a, niedługo zabieram się za Hunted - autor nie jest łatwy, prosty i przyjemny, jest czasami wręcz obleśny, ale książki które pisze nie są po prostu negowaniem rzeczywistości z domieszką kilku kontrowersyjnych scen, mówią raczej o samotności i próbie radzenia sobie z nią jedyny, który naprawdę mnie rozwala to Friends - dosłownie rozwala... czyli o ludziach, któzy zachowali się nie egoistycznie jednocześnie z dużą dozą brawury, graczniczącej z brakiem rozumu... czy ja w ogóle znam takich ludzi??? :)