Słucham tego i owego - trance'u, muzyki klasycznej, Włodzimierza Wysockiego, Jean Michela Jarre'a. Zdarza mi się włączać Radio Złote Przeboje. Kieruję się zasadą: tak dla komedii, nie dla horrorów Czytam różniste rzeczy, coraz mniej ze względu na brak czasu. Fajny jest Stephen King, Dean Koontz mi się znudził, warto przeczytać parę książek Sołżenicyna. Miło się czyta Sapkowskiego, podobnie jest z Johnem Grishamem, który pisze wciągające thrillery prawnicze. Nigdy nie przeczytałem żadnej książki Paulo Coelho, z czego jest dumny. Seriali nie toleruję, od "M jak miłość" mam mdłości, przy polsatowskiej "Pierwszej Miłości" dostaję drgawek - to głównie zasługa niesamowicie żenującej Majki-dupodajki, którą w tym serialu gra nie wiem kto (może to i lepiej).
Wszystkim natomiast polecam produkcje Alego G, które są po prostu nieprawdopodobne (przy czym trzeba to oglądać w oryginale) Bohaterem raczej nie jestem, w sytuacjach kryzysowych obieram azymut 180 stopni i szybko spieprzam