Hmm... No z reguły jestem miła i koleżeńska... Nio nie dla wszystkich ale na oznaki nienawiści u mnie trzeba sobie porządnie zasłóżyć... Lubie pomagać innym... Jestem raczej przyjaźnie nastawiona do życia i świata.. chociaż mam takie momenty że chce się ciąć wtedy nie pomoże mi nawet Bóg... Żyję na swój niezwykły sposób i wielu ludzi mnie nie rozumie albo poprostu nie chce mnie zrozumieć... i właśnie dlatego posiadam wrogów. Przyjaciele najważniejsi jest ich kilku takich naprawde wyjątkowych :* Przyjaciel to ten który wie o Tobie wszystko a mimo to Cię lubi.
Potrafię kochać ale na to też trzeba zasłóżyć.W miłości nikt nie jest dorosły. A żeby kochać trzeba ukończyć szkołę cierpienia...Mało kogo nienawidze tak od serca. Gdy niechęć staje się nienawiścią rzeczy tracą cel i miare. Grzeszę.. normalne ;) Pokutą niekiedy staje się konieczność dalszego grzeszenia. Jestem strasznie ciekawska :P Zawsze dotrzymuje słowa. Najlepszy sposób na dotrzymanie słowa, to go nie dawać ;P Często płacze. Jestem bardzo wrażliwa. Płakac trzeba w samotności tylko wtedy czerpie się z tego radość. Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać ! ;D Hmmm wrednaaaa? No może troszeczke ;D Szukam szczęścia i ucieczki od tej szarej codzienności bo życie tylko jedno jest :)Uważam że kobieta jest słodyczą gorzkiego życia mężczyzny ^^ Nie jestem dorosła :P Nawet tak o sobie nie myśle :P Młodzież staje się dorosła gdy rozumie że dorośli nie istnieją. Jesteśmy jacy jesteśmy.. Ale na ogól gorsi :P
Jestem jak wiatr... Trudno mnie złapać
Jestem jak nadzieja... Łatwo mnie stracić
Jestem jak deszcz... Spadam, sama nie wiem gdzie
Jestem jak kwiat... Dojrzewam i więdne